Zbigniew Zakrzewski w barwach Lecha Poznań rozegrał 96 spotkań w ekstraklasie i strzelił w nich 27 goli. Po odejściu z Kolejorza rywalizował z poznaniakami trzykrotnie. Dwa razy jako zawodnik Arki Gdynia i raz jako piłkarz GKS-u Bełchatów. Żadnego z tych meczów Lech nie wygrał.
31 sierpnia 2008 roku Lech przegrał w Gdyni z Arką 1:2. Kolejorz prowadził po golu Roberta Lewandowskiego, ale wówczas sprawy w swoje ręce wziął Zakrzewski. Dwukrotnie pokonał Krzysztofa Kotorowskiego i zapewnił komplet punktów gdynianom. W rundzie rewanżowej Arka przyjechała na Bułgarską i wywiozła cenny dla siebie bezbramkowy remis. Zakrzewski po raz ostatni rywalizował z Lechem 14 marca 2010 roku, gdy Lech gościł w Bełchatowie i zremisował tam 1:1.
- Mecze z Lechem zawsze są dla mnie wyjątkowe. Jako zawodnik Arki i GKS-u zagrałem przeciwko Kolejorzowi 3 razy i jeszcze nie przegrałem. Liczę, że tym razem będzie podobnie, bo chcemy sprawić niespodziankę. To będzie szczególne spotkanie dla naszych kibiców, którzy pewnie w komplecie stawią się na stadionie. Myślę, że mogą się oni spodziewać ciekawego spotkania. Oba zespoły grają ofensywnie i nikt nie będzie murował dostępu do własnej bramki - mówi w wywiadzie dla MiedźTV Zbigniew Zakrzewski.
Zapisz się do newslettera