We wtorek piłkarze Lecha rozpoczną ostatni etap przygotowań do drugiej części sezonu. - Bardzo ważna dla nas jest jakość pracy oraz zaangażowanie zawodników. Jesteśmy z niej zadowoleni - zaznacza trener przygotowania fizycznego dr Martin Mayer.
Poznaniacy w sobotę zakończyli dwunastodniowy obóz na Cyprze. W jego trakcie rozegrali trzy mecze kontrolne. Jeden zakończył się ich zwycięstwem, a dwa remisami. Dla sztabu szkoleniowego ważniejsza od wyników gier sparingowych była praca, którą zawodnicy wykonali w trakcie treningów. - Wykonaliśmy dobrą pracę. Pracowaliśmy bardzo ciężko i jesteśmy zadowoleni z tego, co udało się nam zrobić. Najważniejsze jest jednak to, żeby dobrze grać wiosną. To główny cel przygotowań - przyznaje Austriak.
Do wznowienia rozgrywek ligowych pozostały niespełna dwa tygodnie. Dlatego w najbliższym okresie obciążenia treningowe będą na niższym poziomie, niż w trakcie zgrupowania na Cyprze. – W ostatnich dniach trenowaliśmy więcej, bo musieliśmy przygotować zespół do rundy. Często nawet dwa razy dziennie. Nie będziemy mogli pracować w ten sposób w trakcie sezonu. Będzie to możliwe ewentualnie w trakcie przerwy na kadrę, ale wtedy część zawodników wyjeżdża i pracujemy w mniejszym gronie - zaznacza trener przygotowania fizycznego.
Praca wykonana przez zespół w styczniu jest bardzo istotna dla sztabu szkoleniowego Lecha. - Okres przygotowawczy trwa pięć tygodni. Jego celem jest przygotowanie formy drużyny na cztery miesiące gry. Teraz pracowaliśmy więcej, żeby zawodnicy byli dobrze przygotowani na mecze, które nas czekają. A mamy ich sporo - podkreśla Mayer, który wierzy, że zespół będzie dobrze przygotowany już na pierwszy mecz sezonu.
Zespół prowadzony przez trenera Nenada Bjelicę rozgrywki ligowe wznowi w przyszły piątek. Rywalem Kolejorza będzie, podobnie jak przed rokiem, będzie zespół Bruk-Betu Termaliki Nieciecza. Po pierwszej części sezonu drużyna Czesława Michniewicza zajmuje czwarte miejsce w ligowej tabeli. - Zostało nam kilkanaście treningów do pierwszego meczu. Trzeba jeszcze popracować fizycznie, ale nie zapominamy o treningach taktycznych. Najbliższe dwa mikrocykle będą dla nas bardzo istotne - kończy szkoleniowiec.
Zapisz się do newslettera