Pierwsze minuty tak meczu jak i drugiej części okazały się dla nas zabójcze. Bramkę straciliśmy w 2 minucie, ale na szczęście udało się doprowadzić do wyrównania. Początek drugiej połowy to znów moment dekoncentracji mojego zespołu i ponowna strata bramki. Jednak i po niej udało nam się podnieść. Ubolewam nad tym, że nie wykorzystaliśmy gry w przewadze. Często tak się jednak zdarza, że zespół osłabiony, na boisku potrafi walczyć jak równy z równym. Tak dziś grała Korona - powiedział po pierwszym meczu mistrzostw Polski juniorów starszych, trener Lecha Poznań, Przemysław Bereszyński.
Zapisz się do newslettera