Z Wisłą bez Henriqueza

Tym samym Luis Henriquez dołączył do dość długiej listy nieobecnych obrońców w zespole Lecha Poznań. Oprócz niego znajdują się na niej Manuel Arboleda i Marcin Kikut. Jeśli dodać do tego problemy zdrowotne Huberta Wołąkiewicza i Grzegorza Wojtkowiaka oraz fakt, że Marcin Kamiński jeszcze wczoraj rozegrał całe spotkanie w reprezentacji do lat 20 to widać jak olbrzymie kłopoty z zestawieniem linii obrony na mecz z Wisłą ma hiszpański szkoleniowiec Kolejorza.

- W pewnym momencie zastanawiałem się nawet nad tym, aby do zespołu dokooptować jednego z zawodników bądź zawodniczek z popularnej reklamy jednego z dyskontów. W niej jednak prezentują oni selekcjonerowi swoje umiejętności ofensywne. My natomiast potrzebujemy piłkarzy defensywnych - żartował na konferencji prasowej trener Lecha Poznań Jose Mari Bakero.

Na szczęście dla szkoleniowca stan zdrowia Wołąkiewicza i Wojtkowiaka pozwala umieścić tą dwójkę zawodników w osiemnastce meczowej. - W takim spotkaniu nie ma żadnych wymówek. Musimy na chwilę zapomnieć o swoich problemach. Każdy musi zacisnąć zęby i być gotowym do gry - dodał Bakero.

Szkoleniowiec poznańskiej drużyny podczas jutrzejszego meczu liczy również na wsparcie kibiców, tym bardziej, że dla Lecha będzie to pierwsze w tym sezonie spotkanie na stadionie przy ulicy Bułgarskiej. - Zawsze gramy dla kibiców. W każdym meczu chcielibyśmy, aby stadion był tak zapełniony jak w poprzednim sezonie na meczach pucharowych czy podczas spotkania z Legią. Poznań ma bardzo specyficznych kibiców, którzy są nam bardzo potrzebni. Jutro gramy z aktualnym Mistrzem Polski i chciałbym, aby był normalny doping, bo dzięki temu będzie nam łatwiej - zakończył Jose Mari Bakero.