Bez piłek pracowali w niedzielne przedpołudnie zawodnicy z pola. Podopieczni trenera Ivana Djurdjevicia wzięli udział w treningu siłowym.
Poznaniacy po krótkiej rozgrzewce pojawili się w małej sali, w której sztab szkoleniowy przygotował dla nich pięć stacji. Na każdej z nich zawodnicy pracowali nad wzmocnieniem górnych partii mięśniowej. W poprzednich dniach lechici dużo czasu podczas treningów siłowych poświęcali wzmocnieniu nóg. Tym razem uwagę zwrócono na inne części ciała.
W zajęciach wzięło udział dwudziestu zawodników. Gdy lechici skończyli pracę na sali pojawił się trenujący indywidualnie Nikola Vujadinović. Z kolei na boisko wybieli trzej bramkarze, którzy wspólnie z trenerami Zbigniewem Pleśnierowiczem i Ivanem Djurdjeviciem popracowali dodatkowo przez kilkadziesiąt minut.
- Treningi bramkarskie są na pewno inne, bo zmienił się trener. Razem z Jasiem jesteśmy doświadczonymi bramkarzami i pracowaliśmy już z wieloma trenerami, więc trudno nas zaskoczyć. Jestem zadowolony z naszej pracy na obozie. Każdy trening jest dla nas okazją do rozwoju i chcemy go wykorzystać, żeby podnieść swoje umiejętności - przyznaje bramkarz, Matus Putnocky.
Zapisz się do newslettera