Czas powrócić do Lubina! W sobotę, 6 czerwca o godzinie 17:30 w ramach 28. kolejki PKO Ekstraklasy Lech Poznań zmierzy się z miejscowym Zagłębiem. Sprawdźmy, co słychać u naszego rywala!
Rdza ominęła "Miedziowych". Tryby machiny Zagłębia zostały nastawione przez Martina Ševela. I choć czasem szwankują, lubinianie potrafią zaskoczyć. Okres stabilizacji rozpoczęło zatrudnienie nowego sternika. Od września sobotni rywal Lecha Poznań spisuje się poprawnie, lecz wciąż przytrafiają mu się rwane mecze, z których nie zawsze wychodzi zwycięsko. Spowodowało to niską pozycją w tabelki zespołu dwukrotnego mistrza Polski, który obecnie znajduje się poza górną ósemką.
Zagłębie przystępuje do spotkania z Lechem zmotywowana ostatnim zwycięstwem z Pogonią Szczecin (3:0). Sezon zasadniczy zmierza ku zakończeniu, a lubinianie, których aktualny cel to grupa mistrzowska, mają cztery "oczka" straty do ósmej Jagiellonii Białystok. - Spoglądając na sytuację w tabeli, musimy zwyciężać. Czekają nas trzy kolejne spotkania, które zdecydują, w której grupie zagramy, dlatego myślę, że w sobotę wygramy - przyznaje Dejan Drażić, pomocnik "Miedziowych".
Spotkania pomiędzy sobotnimi rywalami cechuje spora doza emocji. To niezwykle prestiżowy pojedynek akademii, wyznawców podobnej filozofii gry, a w końcu efektowych ofensyw ekstraklasy.
- Zrobiliśmy dobry wynik w Szczecinie, zdobyliśmy kilka bramek, a przeciwnicy żadnej, co ważne. Zespół ma potencjał, by osiągać dobre wyniki - mówi Martin Ševela, trener Zagłębia Lubin. - Oglądałem ostatni mecz Lecha. Grali dobrą piłkę, stracili bramkę, lecz utrzymywali się przy futbolówce. To młoda ekipa o dobrym przygotowaniu technicznym. Nie chcę mówić o minusach przeciwników, o nich porozmawiam z drużyną. Oczekuję dobrego spotkania, ale spodziewam się szachów. Opracowaliśmy strategię dla naszych zawodników. Celem są 3 punkty! - dodaje.
Gospodarze preferują ofensywy styl, oparty o grę kombinacyjną. Odważnie wymieniają podania na połowie przeciwnika, nieustannie dążąc do przesunięcia się pod bramkę. Swojej szansy upatrują m.in. w szybkim rozegraniu oraz wykluczeniu z gry ważnych graczy poznańskiej ekipy. - To zespół oparty na dobrych, młodych zawodnikach. Ważne ogniwo to Pedro Tiba, przez których przechodzi dużo piłek. Musimy na niego uważać. Potrafią prezentować ofensywny futbol, zresztą my podobnie - komentuje obrońca Sasa Balić.
Gole - nic nie cieszy kibiców bardziej niż właśnie one, szczególnie, gdy w ostatecznym rozrachunku przekładają się na zwycięstwo ukochanego zespołu. Ofensywna gra, ciesząca oko - to filozofia, którą swoim zawodnikom starają się wpoić trenerzy sobotnich rywali, czyli Dariusz Żuraw oraz Martin Ševela. Spoglądając w statystyki obie ekipy znajdują się w czołówce ekstraklasy pod względem liczby zdobytych bramek, co zatem argumentuje stwierdzenie, że szkoleniowcy dobrze wywiązują się z realizacji swojej myśli taktycznej.
1. | Legia Warszawa | 55 |
---|---|---|
2. | Lech Poznań | 45 |
3. | Zagłębie Lubin | 44 |
4. | Lechia Gdańsk | 36 |
Jagiellonia Białystok |
więcej o popisach ofensywnych obu zespołów tutaj >>>
Kontuzjowani: brak
Występ pod znakiem zapytania: brak
Pauzujący: brak
W - R - P - W - R || 3:0 - 4:4 - 2:3 - 3:1 - 1:1
Zapisz się do newslettera