Budować swoją pozycję - z takim zamiarem do meczu 17. kolejki PKO Ekstraklasy przystąpi Lech Poznań. W piątek, 29 listopada o godzinie 20:30 Kolejorz zmierzy się z Wisłą Płock. Sprawdźmy, co słychać u naszego najbliższego rywala.
Od falstartu do historycznej pozycji lidera ekstraklasy - taki oto emocjonalny rollercoaster sprezentowali swoim kibicom "Nafciarze" na początku bieżących rozgrywek. Pierwsze, negatywne wyniki zapewne nie jednego przysporzyły o silny ból głowy. Były to jednak złe dobrego początki, bowiem seria złapana przez nich z końcem września wywindowała ich w górę tabeli. Pomimo słabszej dyspozycji w ostatnich tygodniach, wciąż utrzymują kontakt z czołówką.
Udział we wspomnianym "falstarcie" mieli również zawodnicy trenera Dariusza Żurawia. W drugiej kolejce ligi bezpardonowo wypunktował płocczan, wygrywając aż 4:0.
- Mamy w pamięci również to, co nam nie wyszło, aby nie powtarzać tych samych błędów. Pierwszy mecz z Lechem przegraliśmy 0:4. Teraz mamy okazję do rewanżu. Mam nadzieję, że wspólnie zrobimy wszystko, by to się udało - mówi trener Wisły Płock, Radosław Sobolewski.
Dobra postawa na własnym obiekcie czynni "Nafciarzy" trzecią najlepszą ekipą pod tym względem w PKO Ekstraklasie. To właśnie na arenie piątkowego starcia zdobyli znaczną część swojego dorobku punktowego. - Jest w nas chęć rewanżu. Nie ma co ukrywać, że doznali pewnej ujmy w pierwszym meczu w Poznaniu, tracąc dwie bramki grając w przewadze zawodnika. To było srogie "lanie". Teraz gramy jednak na własnym stadionie, Mamy nadzieję, że zdobędziemy trzy punkty - komentuje były zawodnik Kolejorza, Piotr Tomasik.
Aspektem, na który z pewnością warto zwrócić uwagę są stałe fragmenty gry w wykonaniu Wisły Płock. W ten sposób zdobyli oni bowiem jedenaście, czyli połowę, wszystkich bramek w ekstraklasie. Groźni są zarówno po rzutach rożnych, jak wolnych. Duża w tym rola Dominika Furmana, który miał swój udział aż przy pięciu z takich trafień. Trudno się temu jednak dziwić, gdyż to prawdziwy lider zespołu z województwa mazowieckiego.
Kontuzjowani: Jakub Rzeźniczak
Występ pod znakiem zapytania: brak
Pauzujący: brak
R - R - P - W - W
Zapisz się do newslettera