Komplet punktów, aktywność na rynku transferowym oraz sporo fauli - przed meczem 3. kolejki PKO Ekstraklasy zaglądamy do obozu rywala Lecha Poznań. W sobotę, 12 września o godzinie 20:00 Kolejorz zmierzy się we Wrocławiu z miejscowym Śląskiem. Co słychać w ekipie "Wojskowych"?
Komplet "oczek" w dwóch pierwszych meczach oraz fotel wicelidera ekstraklasy - Śląsk utrzymuje poziom, na który udało mu się "wskoczyć" w poprzednich rozgrywkach. I o ile wtedy kibice wrocławian podchodzili do startu ich drużyny z dystansem, chcąc uniknąć końcowego rozczarowania, o tyle teraz można mówić o zmianie sytuacji. Zespół ze stolicy województwa dolnośląskiego nie próżnuje także na rynku transferowym. Powstałe wskutek odejść "luki" w składzie uzupełniono ciekawymi transferami, a kilka z nich dokonało się kilkanaście godzin przed meczem z Lechem.
Starcie kończące przerwę na gry kadr narodowych będzie pewnym sprawdzianem obu drużyn. Lech chce zakończyć ciążącą mu passę spotkań bez zwycięstwa nad "Wojskowymi". Szkoleniowiec wrocławian zapewnia, że zespół jest gotów przeciwstawić się gościom oraz przybliża przebieg ostatnich dwóch tygodniu. - Mocno pracowaliśmy, głównie w pierwszym tygodniu. Młodzi zawodnicy, którzy nie byli wykorzystani w ekstraklasie grali w drugim zespole, żeby złapać rytm meczowy. To bardzo ważne. Ostatnie dni minęły nam na przygotowaniach do spotkania z Lechem - wyjaśnia.
Trener Lavička, świadom klasy oraz umiejętności graczy Lecha Poznań, przestrzega przed zlekceważeniem rywala i odradza sugerowanie się zdobyczą punktową rywali w poprzednich starciach.
- Lech swoją grą zasługuje na więcej punktów. Znamy jakość poznaniaków, pokazali ją w zeszłym sezonie. Podczas dwóch spotkań tego sezonu wyglądali naprawdę dobrze - przyznaje szkoleniowiec. - Mają dobrych piłkarzy, reprezentantów kraju i tym większa będzie ich mobilizacja, żeby zapunktować we Wrocławiu - dodaje.
Zawodnik, na którego będą musieli uważać poznaniacy to Robert Pich. Słowak prezentuje dobrą dyspozycję, potwierdzoną dwoma trafieniami w poprzednim meczu. Taką samą liczbą asyst może pochwalić się sprowadzony przed sezonem Mateusz Praszelik. Co warte zauważenia - Śląsk nie zwykł posiadać przewagi w posiadaniu futbolówki, a żeby zatrzymać rywala często dopuszcza się nieprzepisowych zagrań.
Kontuzjowani: Krzysztof Mączyński, Guillermo Cotugno, Erik Exposito, Mateusz Maćkowiak, Rafał Makowski, Patryk Janasik, Dino Stiglec
Występ pod znakiem zapytania: Marcel Zylla, Bartłomiej Pawłowski
Pauzujący: brak
Odeszli: Przemysław Płacheta, Daniel Kajzer, Kamil Dankowski, Damian Gąska, Mateusz Radecki, Łukasz Brosz, Michał Chrapek, Filip Marković, Filip Raicević
Przyszli: Waldemar Sobota, Rafał Makowski, Mateusz Praszelik, Michał Szromnik, Marcel Zylla, Patryk Janasik, Fabian Piasecki, Bartłomiej Pawłowski, Bartłomiej Frasik
W - W | 2:0 - 3:1
Zapisz się do newslettera