Ćwierćfinałowe starcie z Rakowem Częstochowa w ramach Fortuna Pucharu Polski jest najciekawszym na tym etapie rozgrywek. Zespół trenera Marka Papszuna nadal jest w czubie ligowej tabeli i liczy się w walce o mistrzostwo Polski. Sprawdzamy, co słychać w obozie przeciwnika Lecha Poznań przed meczem o awans do półfinału (2.03., godzina 20:30).
Początek rundy wiosennej okazał się sporym rozczarowaniem w porównaniu do tego, co Raków prezentował jesienią. Częstochowianie byli rewelacją ligi, spędzając zimę na drugim miejscu, tuż za plecami Legii Warszawa. Po wznowieniu rozgrywek od razu zmierzyli się z Pogonią Szczecin (0:1) oraz Wojskowymi (0:2), czyli drużynami z pierwszej trójki. Oba spotkania przegrali, a ta seria została przedłużona o pojedynek z niżej notowaną Lechią Gdańsk (0:1). W końcu jednak przyszło przełamanie - przeciwko Zagłębiu Lubin (2:1) oraz w miniony piątek z Podbeskidziem Bielsko-Biała (1:0).
W Fortuna Pucharze Polski drużyna trenera Marka Papszuna eliminowała kolejno Sandecję Nowy Sącz (3:0), Bruk-Bet Termalikę Niecieczę (2:0) oraz Górnika Zabrze (4:2). Ten sezon jest niezwykle udany dla niedawnego pierwszoligowca. Jednym z największych wydarzeń zimy było ogłoszenie transferu Kamila Piątkowskiego, młodego stopera do zespołu Red Bull Salzburg. Obrońca przeniesie się do zespołu szkoleniowca Jesse Marscha latem, do tego czasu będzie jeszcze ogrywał się w Rakowie. W klubie na pewno wierzą, że Piątkowski pójdzie taką drogą rozwoju, jak Naby Keïta, Dayot Upamecano czy nieschodzący ostatnio z ust mediów Erling Haaland, którzy przez Salzburg trafiali do znanych, europejskich firm takich jak Borussia Dortmund czy RB Lipsk.
Jesienne starcie ligowe przy Bułgarskiej mogłoby być wizytówką całej ligi. Mecz zakończony remisem (3:3) był pełen emocji, niewykorzystanych szans i zakończony niestety dla Lecha piękną bramką Daniela Szelągowskiego, która pozbawiła Kolejorza trzech punktów. Poznaniacy wtedy zdołali odrobić dwubramkową stratę, wyszli na prowadzenie po mocnym uderzeniu Daniego Ramireza zza pola karnego, ale koniec końców musieli zadowolić się remisem.
Zimowe okienko w Rakowie było intensywne. Poza wspomnianym Piątkowskim, sprzedani zostali Oskar Zawada, który przeniósł się do południowokoreańskiego Jeju United FC czy bramkarz Jakub Szumski, który odszedł do tureckiego Erzurumsporu BB występującego w tureckiej Super Lig. Obiecująco wyglądają transfery do klubu, gdzie formację defensywną w miejsce kontuzjowanego Tomasa Petraska wzmocnił Zoran Arsenić znany z występów w Jagielloni Białystok. Ponownie wypożyczono z angielskiego Crystal Palace Jarosława Jacha oraz bramkarza Sparty Praga Dominika Holca. Udanym ruchem w zeszłym okienku okazał się sprowadzony z Korony Kielce Daniel Szelągowski, więc Raków poszedł kieleckim tropem i zakontraktował innego utalentowanego gracza tej drużyny, jakim jest Iwo Kaczmarski. Swoją formę pod okiem trenera Papszuna na pewno będzie chciał odbudować Jakub Arak, który przyszedł z Lechii Gdańsk oraz Mateusz Wdowiak, niegrający od kilku miesięcy w Cracovii.
Kluczem do zwycięstwa w prestiżowym meczu może być odcięcie środka pola gdzie zazwyczaj błyszczy Ivi Lopez, który swoimi uderzeniami ze stałych fragmentów czy nieszablonowymi zagraniami nieraz sprawił problemy obrońcom rywali. Poza Hiszpanem uważać należy na Davida Tijanicia czy Frana Tudora. Zespół Dariusza Żurawia może jednak wykorzystać błędy w ustawieniu wysoko ustawionych bocznych obrońców, co nieraz kończyło się stratą bramki przez częstochowian.
Trener Marek Papszun nie będzie mógł skorzystać ze wciąż wracającego do pełni zdrowia Tomasa Petraska czy Marcina Cebuli, który jesienią w Poznaniu zaliczył dwie asysty. Wciąż nie jest do dyspozycji Miłosz Szczepański.
Nieobecni: Tomas Petrasek, Miłosz Szczepański, Marcin Cebula
Występ pod znakiem zapytania: Zoran Arsenić
Pauzujący: brak
Z-Z-P-P-P/ 1:0-2:1-0:1-0:2-0:1
Zapisz się do newslettera