Co się odwlecze, to nie uciecze - czas na ligowy szlagier! W sobotę, 30 maja o godzinie 20:00 w ramach 27. kolejki PKO Ekstraklasy Lech Poznań podejmie Legię Warszawa. Sprawdźmy, co słychać u naszego rywala.
Blisko trzymiesięczną przerwę od ligowego grania Lech Poznań zakończy prestiżowym spotkaniem z Legią Warszawa. Starcia ze stołeczną ekipą zawsze budzą ogromne poruszenie, szczególnie teraz, gdy głód futbolu wśród zawodników oraz kibiców tak bardzo się przypomina. "Wojskowi" wielokrotnie udowadniali, że nie potrzebują udanego startu, aby osiągnąć swój cel. I początek sezonu 2019/20 nie należał do zbyt udanych w ich wykonaniu, stąd na podium zameldowali się dopiero we wrześniu. Seria wysokich zwycięstw odniesionych w kolejnych tygodniach wywindowała zespołu trenera Aleksandra Vukovicia na szczyt tabeli.
Zanim nastąpiła przerwa w ligowych rozgrywkach spotkanie Lech Poznań - Legia Warszawa zapowiadało się niezwykle interesująco. I teraz - pomimo upływu ponad dwóch miesięcy i pustych trybun - emocji nie powinno zabraknąć.
- Lech pokazał, że po długiej przerwie jest gotowy do rozpoczęcia sezonu - przyznaje Aleksandra Vuković, trener Legii Warszawa - W meczu pucharowym pokazali dużo jakości. Sporo dobrego można powiedzieć także o naszym starciu, więc obu drużynom przyjdzie spotkać się z nieco wyżej ustawioną poprzeczką. Przy takim oporze przeciwnika będzie trzeba się zaprezentować jak najlepiej - dodaje.
Oba zespoły mają bowiem za sobą przetarcie w postacie meczów Totolotek Pucharu Polski. Legia Warszawa pomimo problemów w ostatnich minutach spotkania wyeliminowała Miedź Legnica (2:1) z dalszych zmagań. - Chcemy grać intensywnie, co na pewno zrobiliśmy w meczu z Miedzią. Praktycznie wszystkie parametry o tym przekonują. Gołym okiem było widać, że wszyscy mocno zapracowali na zwycięstwo i "wybiegali" to spotkanie. Pracujemy nad tym, by wszyscy zdążyli zregenerować się na mecz z Lechem. Mamy również na uwadze, że będziemy musieli zrobić parę zmian w składzie - zaznaczył trener legionistów.
Sytuacja kadrowa warszawiaków nie należy do komfortowych. Trener Aleksandar Vuković nie może liczyć na dwójkę zawieszonych graczy: Jose Kante oraz Pawła Wszołka, którzy wiosną stanowili o sile zespołu. Ze względu na urazy problemem staję się również obsada bramki. To poważne osłabienie zarówno dla formacji ofensywnie, jak i defensywnej naszych rywali. - Nie możemy liczyć na Radosława Cierzniaka. Trening powie nam, co z Radosławem Majeckim. Wojciech Muzyk (występem w Legnicy - przyp.red.) pokazał, że można na niego liczyć - mówi szkoleniowiec.
Kontuzjowani: Radosław Cierzniak, Arvydas Novikovas, Maciej Rosołek
Występ pod znakiem zapytania: Radosław Majecki,
Pauzujący: Jose Kante, Paweł Wszołek
P - W - W - W - R || 1:2 - 2:0 - 2:1 - 4:0 - 2:2
Zapisz się do newslettera