Po przerwie w ligowych rozgrywkach Kolejorz wraca do gry i tym razem zmierzy się na wyjeździe z Lechią Gdańsk - zespółem, który w zeszłym sezonie przez długi czas bił się o mistrzostwo. Jak idzie mu w tej rundzie i czego może spodziewać się Lech Poznań? Zapraszamy na prześwietlenie poczynań najbliższego rywala.
Zespół Lechii Gdańsk przeżył istną sinusoidę w dwóch ostatnich sezonach. Drużyna prowadzona przez trenera Piotra Stokowca w rozgrywkach 2017/2018 do końca walczyła o utrzymanie w lidze, a już w następnym sezonie plasowała się w trójce najlepszych zespołów i nawet przez długi czas liczyła się w walce o mistrzostwo Polski. Z tego powodu nie ma się co dziwić, że zespół z Gdańska jest postrzegany jako ten z czołówki i mając w perspektywie spotkanie z Lechią każdy trener szykuje się na trudną przeprawę.
Start tych rozgrywek nie jest tak obiecujący jak poprzednich, ponieważ gdańszczanie znajdują się w drugiej połowie tabeli, dokładnie na miejscu dziesiątym. Można powiedzieć, że zespół trenera Stokowca gra w kratkę, gdyż pierwsze dwa mecze zakończyły się bezbramkowymi remisami, a premierowe zwycięstwo przyszło dopiero w trzeciej kolejce, z Wisłą Płock. Drugi i ostatni wygrany mecz Lechii to pokonanie Piasta Gliwice 2:1. Wcześniej zdarzały się porażki, na przykład z Rakowem Częstochowa i remisy z Jagiellonią czy Śląskiem Wrocław. Jednakże na tym etapie nie można zbytnio przywiązywać wagi do pozycji w stawce, ich strata do liderującego Śląska to tylko pięć punktów.
Gdańszczanie mają w składzie parę mocnych nazwisk, które w przeszłości występowały za granicą lub w zeszłych latach były jednymi z najlepszych w polskiej lidze. Dusan Kuciak, Sławomir Peszko, Lukas Haraslin czy Artur Sobiech to piłkarze, którzy potrafią przesądzić o wyniku, a trener Piotr Stokowiec mądrze wykorzystuje zasoby, które posiada. Pojedynek z Lechią Gdańsk będzie na pewno wymagający i ciężko określić faworyta tego meczu.
Drugi trener Lechii Gdańsk - Maciej Kalkowski - zwraca uwagę przede wszystkim na kapitana lechitów. Darko Jevtić swoją dobrą dyspozycją sprawia, że przeciwnicy skupiają na nim dużo większą uwagę.
- Lech w tym roku gra bardzo ofensywnie, razem z Cracovią ma najwięcej strzelonych goli. W bardzo dobrej formie jest Darko Jevtić. Może ostatnie spotkanie nie było najlepsze w jego wykonaniu, ale obserwowałem go wcześniej i to jest motor napędowy tego zespołu. Darko ma udział przy 60% bramek zdobywanych przez Lecha - mówi Kalkowski.
Członek sztabu szkoleniowego Lechii analizuje też resztę zespołu Kolejorza. - Lech ma fajnych, młodych zawodników na bokach boiska, to reprezentanci Polski. Ponadto nowi obrońcy, w bardzo dobrej formie jest Tiba, ale doszły nas informacje, że zmaga się z jakimś drobnym urazem. Nie wiemy, czy przyjedzie do Gdańska. Lech Poznań to drużyna, która gra ofensywnie, na co należy zwrócić uwagę - wspomina drugi trener Lechii Gdańsk.
Po przerwie na kadrę Lech Poznań wraca do ligowego grania i od razu trafia na solidnego przeciwnika. Dobrze byłoby ten kolejny etap sezonu zacząć zwycięstwem na wyjeździe i przełamać niemoc na stadionie w Gdańsku, na którym ostatni raz Kolejorz pokonał Lechię prawie cztery lata temu.
Zapisz się do newslettera