Awans - to cel, który przyświeca każdemu zespołowi przystępującemy do zmagań Pucharu Polski. To bowiem jedyny sposób, aby dostać się do wielkiego finału na PGE Narodowym w Warszawie i powalczyć o cenne trofeum. We wtorek, 29 października o godzinie 13:00 w Rzeszowie Lech Poznań zmierzy się z miejscową Resovią w ramach 1/16 tych rozgrywek. Sprawdźmy, co słychać u naszego najbliższego rywala.
Po zajęciu miejsca w środku stawki w pierwszym sezonie po awansie do drugiej ligi, Resovia kolejne rozgrywki rozpoczęła z wysokiego "C". Zawodnicy trenera Szymona Grabowskiego szybko zadomowili się w czubie tabeli, maksymalnie spadając na szóstą lokatę. Zsyłka na nią nie trwała jednak długo, bo dzięki pozytywnemu bilansowi, po jedenastu serii gier objęli prym w tabeli. Stan ten utrzymał się do dziś.
Droga Resovii w tegorocznej edycji Pucharu Polski rozpoczęła się na tym samym etapie, co poznaniaków. Rzeszowianie w 1/32 finału udali się do Krakowa, by zmierzyć się z miejscowym Hutnikiem. Był to pojedynek pełen emocji, do którego rozstrzygnięcia było potrzebnych dodatkowych trzydzieści minut, a nawet… kilkanaście sekund doliczonych przez arbitra. Bramki na wagę remisu - gospodarze wysunęli się na prowadzenie na początku dogrywki - a kolejno awansu padły bowiem w tym kluczowym fragmencie gry.
"Pasiaki" mogą pochwalić się najlepszą ofensywą ligi, która w dotychczasowych spotkaniach zanotowałą 28 trafień. Szczególnie niebezpieczni - co udowodnili również w pierwszej odsłonie krajowego pucharu - są w ostatnim kwadransie meczu. W tym czasie strzelili dziewięć goli. Boleśnie przekonał się o tym… drugi zespół Kolejorza, który przed dwoma tygodniami grając w Rzeszowie roztrwonił dwubramkową przewagę i ostatecznie przegrał 2:3, dając wyszarpać sobie choćby punkt w 86. minucie.
Zespół trenera Grabowskiego miał krótszy okres na regenerację sił przed wtorkową potyczką, gdyż ostatni mecz rozegrał w sobotę (Apklan Resovia - Elana Toruń 2:1 - przyp.red.). Rzeszowianie zapewniają jednak, że dostarczona możliwością zagrania z pierwszym zespołem Lecha Poznań motywacja im to wynagradza.
- Najbliższe godziny będą pracowite. Musimy zapoznać się z sytuacją zdrowotną drużyny. Na pewno nie podejdziemy do tego meczu "z marszu". Będziemy chcieli godnie zaprezentować się na tle Lecha Poznań - mówił trener Szymon Grabowski na ostatniej konferencji prasowej. - Jest to wartość dodana do tego, co robimy. Fajnie, że możemy przygotować się do takiego meczu po ligowym zwycięstwie - dodał.
Pierwszy gwizdek sędziego spotkania 1/16 Pucharu Polski 2019/20 Apklan Resovia - Lech Poznań rozbrzmi we wtorek, 29 października o godzinie 13:00.
Zapisz się do newslettera