Lech Poznań przegrał z Wisłą Płock 1:3 w 3. kolejce PKO BP Ekstraklasy. Tak to spotkanie skomentowali przedstawiciele Kolejorza.
- Ta porażka bardzo boli. Trzy stracone bramki u siebie to stanowczo za dużo. Przy wyniku 1:2 mocno naciskaliśmy, mieliśmy dobre sytuacje do wyrównania, niektóre z nich po prostu musieliśmy wykorzystać. Wcześniej próbowaliśmy nacierać z różnych stron, środkiem i bokami, ale Wisła nie pozwalała nam na zbyt wiele stuprocentowych okazji. Goniliśmy wynik z 0:2, gdyby udało nam się doprowadzić do stanu 2:2, ta końcówka mogłaby wyglądać zupełnie inaczej.
- Wynik to nie tylko to, co widzimy na boisku. On się oczywiście liczy, ale to nie było wszystko. Mogę tutaj powiedzieć to, co powiedziałem też w szatni moim piłkarzom. Jestem dumny z drużyny za to, co próbowali robić. Jestem dumny, bo naprawdę walczyli o wynik. Mieliśmy trochę pecha, jeśli chodzi o wykańczanie akcji. Jesteśmy nieszczęśliwi z powodu wyniku, ale dla mnie zasługiwaliśmy na więcej niż ten końcowy wynik.
Niestety jest jak jest. To nie wystarczyło do odwrócenia rezultatu. Wiem, jest ciężko, przegrywamy domowy mecz, mamy zero punktów w ekstraklasie, przegraliśmy dwa spotkania. Musimy jednak mieć podniesioną głowę i dalej pracować. W czwartek mamy ważne spotkanie, musimy patrzeć przed siebie i walczyć dalej.
Zapisz się do newslettera