Lech Poznań do lat 19 zremisował 1:1 ze swoimi rówieśnikami z FC Nantes w pierwszym meczu w pierwszej rundzie ścieżki mistrzów krajowych UEFA Youth League. Tak to spotkanie skomentowali przedstawiciele Kolejorza.
- Jesteśmy po ciężkim meczu, ale właśnie takiego się spodziewaliśmy. Spotkania, w którym nie brakowało pasji, poświęcenia, odwagi w grze naszego zespołu. Czujemy pewien niedosyt, z którym będziemy musieli żyć aż do starcia rewanżowego. Cieszę się, że sprawa awansu jest kwestią otwartą. Mamy jeszcze inne spotkania do rewanżu - na trzech frontach (Ekstraklasa, II liga czy CLJ), więc trochę możemy się poprzyglądać się naszym zawodnikom i optymalnie wybrać ekipę, która poleci do Francji na rewanż. Duch w zespole jest, wielu zawodników tuż po tym meczu w szatni mówiło, że już jutro chciałoby rewanż. Mamy świadomość, jakiej klasy to był rywal, ale obraz gry w niektórych momentach bardzo nam się podobał. Na dokładną analizę przyjdzie jeszcze czas.
- Cieszy to, że dobrze weszliśmy w ten mecz. Dobrze przeanalizowaliśmy zespół przeciwny i to przyniosło skutek w pierwszych 20 minutach. Potem Nantes przejęło posiadanie piłki i musieliśmy bronić trochę niżej. Rozmawialiśmy o tym przed meczem, że to będzie trudny mecz pod względem fizycznym. Myślę jednak, że jako drużyna postawiliśmy im mocne warunki. Chcieliśmy zagrać odważnie i pokazać, że nie czujemy się gorsi.
- Myślę, że cała drużyna czuje niedosyt. Mimo tego, że Francuzi też wykreowali sobie kilka dogodnych sytuacji, to uważam, że z przebiegu całego meczu byliśmy drużyną, która zasłużyła na zwyciestwo. I trochę boli to, że tej wygranej nie ma. Ale mamy pozytywny sygnał do pracy. Nic, teraz tylko czekamy na rewanż. Chcemy go wygrać i przejść do następnej rundy. Myślę, że w pełni potwierdziło się na boisku to, co mieliśmy na analizach przedmeczowych. Wiedzieliśmy, że to jest drużyna pragmatyczna, bezpośrednia, która gra dłuższymi piłkami i która ma duże umiejętności indywidualne. Ale właśnie na to trener zwracał uwagę. Dlatego przy pojedynkach nie brakowało nam asekuracji. Przy bramce dla nich zabrakło trochę więcej zdecydowania, ale było też dużo przypadku.
Zapisz się do newslettera