Lech Poznań zremisował z Górnikiem Zabrze 0:0 w meczu 24. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Tak to spotkanie skomentowali przedstawiciele Kolejorza.
- Wiedzieliśmy, że przyjeżdżamy na bardzo trudny teren, gdzie Górnik wygrał sześć meczów z rzędu. Wiedzieliśmy, że to będzie trudny mecz. Musieliśmy ustrzec się sytuacji, kiedy przeciwnik będzie chciał wrzucać piłkę za plecy. Ten moment dobrze funkcjonował, udało nam się w większości wyłączyć te podania, kontrolować je. Zdecydowanie za mało stworzyliśmy sobie okazji, bo ta sytuacja, gdzie Filip Szymczak uderzył słupek, to zdecydowanie zbyt mało. Jako zespół musimy zdecydowanie więcej wykreować okazji. Byliśmy trochę niecierpliwi w ich budowaniu, ale myślę, że jeśli chodzi o takie cechy wolicjonalne, to poza tym, że popełniamy jeszcze dużo błędów technicznych, niewymuszonych, to zespół zagrał lepiej niż ostatnio.
- Każdy remis traktujemy jak porażkę, tym bardziej w naszej sytuacji, kiedy chcemy i musimy wygrywać. Każdy taki mecz jest o sześć punktów. Szukaliśmy takiego przełamania dzisiaj. Niestety nie udało się tego zrobić. Celujemy w kolejne spotkanie. Musimy skupić się wyłącznie na sobie. Mniej gadania, więcej robienia, pokazywania na boisku, że chcemy wygrywać, bo to jest najważniejsze.
- Dzisiejszy mecz mógł zakończyć się każdym wynikiem. Wiedzieliśmy, że przyjeżdżamy na teren drużyny, która znajduje się w dobrej dyspozycji, szczególnie przed własną publicznością. Niestety, nie udało nam się dziś zwyciężyć i przerwaliśmy tę serię rywala tylko częściowo. Czuliśmy, że chęć walki i zaangażowanie stoją w naszym zespole na odpowiednim poziomie, ale to okazało się zbyt mało, by wygrać.
Zapisz się do newslettera