Historia rywalizacji między Lechem Poznań, a Górnikiem Zabrze jest bardzo bogata. Dotyczy to nie tylko bezpośrednich meczów między tymi drużynami, ale także piłkarzy, którzy mieli okazję występować w obu zespołach. Obecnie jeden z takich zawodników pełni jedną z ważniejszych funkcji w polskiej piłce nożnej. Selekcjoner Jerzy Brzęczek w trakcie swojej kariery piłkarskiej, zakładał zarówno koszulkę Kolejorza, jak i Górnika.
Jerzy Brzęczek urodził się w 1971 roku w Truskolasach. I to właśnie tam stawiał swoje pierwsze, piłkarskie kroki, jednak już w wieku jedenastu lat trafił do Rakowa Częstochowa. W drużynie kolejnego rywala drużyny trenera Ivana Djurdjevicia w rozgrywkach Pucharu Polsk, Brzęczek trenował i grał przez kilka lat, aż w 1988 roku został wypatrzony przez działaczy Olimpii Poznań, która od dwóch sezonów występowała już w najwyższej klasie rozgrywkowej. Były to czasy, kiedy w Poznaniu powoli zapominano o gwiazdorskiej drużynie Lecha zbudowanej przez trenera Wojciecha Łazarka. W związku z tym prominenci z poznańskiego oddziału MSW, sponsorującego zespół Olimpii, chcieli przejąć rolę najlepszej drużyny piłkarskiej w Poznaniu. Zainwestowano we wzmocnienie składu i jednym z piłkarzy był właśnie młokos z Rakowa Częstochowa.
Przyszły selekcjoner pierwszej reprezentacji Polski, już jako młody piłkarz, był bardzo charyzmatycznym zawodnikiem. Świadczyć o tym może fakt, że już w drugim sezonie swojej obecności w klubie z Golęcina, został mianowany kapitanem zespołu (miał wtedy zaledwie osiemnaście lat). Jerzy Brzęczek w Olimpii Poznań spędził cztery sezony i rozegrał ponad sto ligowych spotkań.
W 1992 roku wziął udział w Igrzyskach Olimpijskich w Barcelonie. Brzęczek wystąpił we wszystkich spotkaniach tego turnieju i był kapitanem drużyny, która zdobyła srebrny medal. Po powrocie z igrzysk związał się z poznańskim biznesmanem Ryszardem Górką, który robił wszystko, żeby wytransferować najlepszych zawodników Olimpii do ówczesnego mistrza Polski, Lecha Poznań. Udało się to także z Brzęczkiem, ale niestety dla lechitów nastąpiło to już po walce o Ligę Mistrzów i nieudanym dwumeczu ze szwedzkim IFK Göteborg.
Jerzy Brzęczek w Kolejorzu grał tylko przez jeden sezon. Rozegrał dwadzieścia dziewięć meczów, w których strzelił trzy gole (w ligowych spotkaniach z Hutnikiem Kraków, Jagiellonią Białystok i Legią Warszawa). Niebiesko-biali w tamtym sezonie do końca walczyli o mistrzostwo Polski, ale po ostatniej kolejce znajdowali się w tabeli za drużynami Legii i ŁKSu. Obie drużyny w ostatniej serii spotkań licytowały się w liczbie strzelonych goli w swoich meczach i wobec podejrzeń korupcyjnych, PZPN zdecydował się na przyznanie tytułu drużynie z Poznania. W związku z tym Jerzy Brzęczek ten rok gry w Lechu, zakończył swoim jedynym mistrzostwem Polski. W czasie gry w niebiesko-białych barwach zaczął także regularnie grać w seniorskiej reprezentacji Polski. W tym czasie wystąpił czternastokrotnie z orzełkiem na piersi i zdobył jedną bramkę (w towarzyskim meczu z Brazylią).
Po tym sezonie opuścił drużynę trenowaną przez Romana Jakóbczaka i przeszedł właśnie do Górnika Zabrze. W drużynie z Górnego Śląska rozegrał półtorej sezonu, wystąpił w czterdziestu sześciu meczach oraz strzelił sześć goli. W późniejszych latach Jerzy Brzęczek przez wiele lat występował za granicą w drużynach z Austrii i Izraela. W 2007 roku zdecydował się na powrót do ekstraklasy i ponownie zagrał w Górniku. Podobnie, jak za pierwszym razem, występował w barwach drużyny z Zabrza przez półtorej sezonu (42 mecze, 5 goli).
Jerzy Brzęczek obecnie pełni funkcję selekcjonera reprezentacji Polski i pozostaje trzymać kciuki, żeby jak najczęściej miał okazję do odwiedzania stadionu przy ulicy Bułgarskiej oraz wysyłania powołań dla piłkarzy obecnie występujących w barwach Kolejorza.
Zapisz się do newslettera