W spotkaniu 8. kolejki Centralnej Ligi Juniorów zespół Lecha Poznań wygrał w sobotę na wyjeździe z Koroną Kielce 4:2. Bramki dla niebiesko-białych zdobyli Filip Wełniak oraz Oskar Tomczyk, którzy zanotowali po dublecie. Drużyna trenera Bartosz Bochińskiego plasuje się po tym meczu na ósmym miejscu w tabeli, ale do prowadzącej Legii Warszawa traci tylko dwa punkty.
Przerwa reprezentacyjna nie oznaczała pauzy w rozgrywkach Centralnej Ligi Juniorów, ale swoje starcie w ramach minionej serii gier z powodu licznych powołań do kadr młodzieżowych zdecydowali się przełożyć lechici. Kielczanie rywalizowali przed tygodniem z Zagłębiem Lubin i wypadli kiepsko na tle tej ekipy. Korona uległa bowiem na Dolnym Śląsku 1:3 i tym samym nie wykorzystała okazji na wskoczenie na pozycję lidera całej stawki. Nie ulegało jednak wątpliwości, że to wymagający przeciwnik, tym bardziej biorąc pod uwagę siłę pokazaną przez niego w trwającej kampanii na własnym terenie.
Lepiej w mecz weszli goście, którzy już po ośmiu minutach znaleźli się na czele rywalizacji. Autorem gola otwierającego wynik spotkania został najskuteczniejszy w ubiegłej kampanii na tym szczeblu gracz Kolejorza, czyli Filip Wełniak. Ofensywnie usposobiony zawodnik wykorzystał podanie skrzydłowego Maksyma Pietrzaka i niezły początek jego ekipy znalazł odzwierciedlenie w rezultacie. Niedługo później jednak to wyżej notowany rywal wyprowadził dwa silne ciosy po przejęciu inicjatywy i tym samym zameldował się na prowadzeniu.
Kłopoty młodych lechitów? Tylko tymczasowe, bo już końcowe fragmenty tej części gry należały właśnie do nich. Do wyrównania doprowadził Wełniak, a tym razem dogrywał mu napastnik Kacper Kroczyński. Na kolejne bramki przyszło nam poczekać do drugiej połowy, którą świetnie mógł rozpocząć nie kto inny, jak strzelec obu poprzednich goli dla swojej drużyny. 18-latek nie wykorzystał jednak rzutu karnego. Skutecznością błysnął za to wprowadzony z ławki atakujący, Oskar Tomczyk. Urodzony w 2006 roku gracz najpierw po indywidualnej akcji dał swojemu zespołowi trzecie trafienie, a następnie sam ustalił wynik na 4:2. W tej sytuacji asystę zaliczył inny rezerwowy tego dnia zawodnik, Sebastian Goc, a juniorzy starsi sięgnęli po zasłużone, poparte dobrą postawą na przestrzeni całego meczu zwycięstwo.
- Za nami twardy, nieustępliwy z obu stron mecz i właśnie takiego obrazu się spodziewaliśmy. Stworzyliśmy sobie w nim więcej sytuacji i można było mieć wrażenie, że bardzo dobrze wyglądamy fizycznie. Cieszy przy tym to, że wysokie umiejętności piłkarskie poparte były z każdą minutą coraz większą pewnością siebie, a to okazało się kluczem do tej wygranej. Cieszy fajne wejście Oskara Tomczyka i jego powrót po kontuzji, ale także fakt, że cały zespół zrealizował plan na wystarczającym poziomie do tego, by zwyciężyć - ocenił po końcowym gwizdku szkoleniowiec juniorów starszych Kolejorza, Bartosz Bochiński.
W swoim kolejnym starciu jego zespół czeka odrobienie zaległości w postaci pojedynku z Arką Gdynia. Ten odbędzie się w środę, o godzinie 11:00 na Narodowym Stadionie Rugby.
Bramki: (10.), (16.) – Wełniak (7., 36.), Tomczyk (65., 84.)
Lech Poznań: Mateusz Pruchniewski – Jakub Skowroński (46. Kamil Budych), Kacper Orzechowski, Michał Gurgul, Adrian Tymiński (85. Filip Warciarek) – Mateusz Wójcik, Jan Niedzielski (70. Igor Brzyski), Filip Wełniak – Dawid Zięba (62. Oskar Tomczyk), Kacper Kroczyński (75. Sebastian Goc), Maksym Pietrzak (70. Szymon Maza)
Zapisz się do newslettera