Oddaloną o 50 km od Ajia Napy Larnakę mieli okazję zobaczyć piłkarze oraz trenerzy Lecha. W niedzielne popołudnie kilku z nich zdecydowało się zobaczyć trzecie co do wielkości miasto na Cyprze.
Sztab szkoleniowy Kolejorza na niedzielę zaplanował jeden trening. Był on nieco dłuższy, bo trwał blisko dwie godziny. Wszystko po to, aby po południu piłkarze mieli okazję do odpoczynku przed kolejnym ciężkim tygodniem treningów. Tym bardziej, że już w poniedziałek lechici na boisku spotkają się dwukrotnie.
Poznaniacy mieli okazję do tego, aby zwiedzić port w Larance oraz zobaczyć jego najbliższe okolice. A w odległości kilkuset metrów znajdowały się m.in.fort zbudowany w XVII wieku przez Turków, a także Cerkiew św. Łazarza z IX wieku, gdzie miała zostać pochowana wspomniana przed chwilą postać biblijna. Wyjazd do Larnaki był też doskonałą okazją do wypicia kawy w restauracji z widokiem na Morze Śródziemne.
Ze sposobności do zobaczenia Larnaki skorzystali członkowie sztabu szkoleniowego, a wśród nich trenerzy Nenad Bjelica i Martin Mayer, a także kierownik drużyny Mariusz Skrzypczak. Na wycieczkę pojechali także zawodnicy Kolejorza m.in. Maciej Wilusz, Marcin Wasielewski czy Darko Jevtić. Ci, którzy zostali w Ajia Napie, korzystali z uroków pobliskiej plaży Nissi Beach, która znajduje się w pobliżu hotelu, gdzie mieszkają lechici.
Zapisz się do newslettera