- Na pewno będzie to bardzo emocjonujący mecz. Tym bardziej, że grają tam Kamil Drygas i Radek Majewski, a więc spodziewam się dobrego spotkania – powiedział na konferencji prasowej zorganizowanej przed ligowym meczem z Pogonią Szczecin, trener Lecha Poznań, Ivan Djurdjević.
W 13. kolejce Lotto Ekstraklasy Kolejorz zmierzy się na wyjeździe z Pogonią. Trener Ivan Djurdjević obecnie dysponuje szeroką kadrą zawodników i ma duże możliwości w doborze meczowej osiemnastki. – Przy wyborze zawodników nie patrzę na nazwisk, bo one nie grają. Nazwiska grają wtedy, kiedy odpowiedni piłkarze są w dobrej dyspozycji. Wszystko robimy dla dobra tego zespołu. Nie poświęcamy nikogo, wybieramy po prostu najlepszy skład dostępny na ten moment. Pozycja każdego zawodnika może zostać zmodyfikowana i wykorzystamy go w systemie, którym gramy. Obserwujemy, analizujemy i wybieramy to, co jest najlepsze dla zespołu – mówi Serb.
W ostatnim meczu doszło do zmiany w bramce Lecha Poznań, Matusa Putnockiego zastąpił Jasmin Burić. - W przypadku bramkarzy nie tylko ja podejmuję decyzję. Decyduje sztab. Widzieliśmy po Matusu, że przy ostatnich meczach popełniał błędy, ale mimo wszystko bronił dalej. Zawodnik, który gra, ma nasze zaufanie i jeden błąd nie oznacza, że traci miejsce w składzie. Widać kiedy piłkarz jest w gorszej dyspozycji i taka zmiana jest efektem dłuższych przemyśleń i analiz – kontynuuje trener Kolejorza.
W minionym tygodniu juniorzy starsi Lecha Poznań odpadli z rozgrywek UEFA Youth League, jednak pomimo zakończenia przygody z europejskimi rozgrywkami młodzi lechici z dwumeczu wyszli z podniesionymi czołami. - Rywalizacja na takim poziomie, jak ta z Herthą, daje sporo wniosków dotyczących tego jak musimy pracować. Piłka idzie w kierunku fizyczności i w tym elemencie przeważała Hertha. Nie jest wstydem przegrać z kimś, kto jest po prostu lepszy. Podobnie było z Genkiem, teraz widzimy jak ta drużyna radzi sobie w Europie. Mecz wyjazdowy był bardziej wyrównanym spotkaniem. Tutaj w pewnym momencie drużyna zaczęła grać już tylko o honor, co się ostatecznie udało. Po meczach wiemy, którym zawodnikom musimy się przyglądać w przyszłości, jednak ci zawodnicy muszą jeszcze wiele pracować. Wnioski z tego dwumeczu będą bardzo pożyteczne – kończy Ivan Djurdjević.
Zapisz się do newslettera