Do rundy finałowej Lech Poznań przystępuje jako lider ekstraklasy, co było zasługą wygranej z Górnikiem Zabrze, a jednocześnie porażki w 30. kolejce Jagiellonii Białystok. Obecna sytuacja w tabeli jest dla Kolejorza dobrą pozycją wyjściową do walki o najwyższe ligowe laury w decydującym momencie rozgrywek.
Po serii czterech zwycięstw z rzędu Kolejorz awansował z trzeciego na pierwsze miejsce w tabeli. Dzięki temu w rundzie finałowej mecze z najważniejszymi rywalami, Jagiellonią Białystok i Legią Warszawa, niebiesko-biali rozegrają na własnym stadionie. - Najmocniejszych przeciwników podejmiemy przy Bułgarskiej, to będzie z pewnością nasza przewaga. Zamierzamy do końca walczyć o mistrzostwo, by na finiszu sezonu cieszyć się z triumfu – powiedział obrońca Lecha, Robert Gumny.
W obecnej sytuacji w tabeli wszystko zależy przede wszystkim od piłkarzy z ulicy Bułgarskiej, którzy nie muszą, tak jak wcześniej, liczyć na potknięcia rywali. Przy dobrej dyspozycji i założeniu, że uda się wygrać pozostałe mecze, przeciwnicy nie będą w stanie wyprzedzić podopiecznych Nenada Bjelicy. - Teraz wszystko jest w naszych nogach oraz głowach. Ciężko zapracowaliśmy na naszą obecną sytuację. Wiemy, że mamy dobrą drużynę, a wyrównana kadra będzie cenna w końcówce sezonu – stwierdził lewy defensor Kolejorza Piotr Tomasik.
Nie można także zapominać, że w ostatnich latach drużyna, która zajmowała pierwsze miejsce po rundzie zasadniczej ekstraklasie, nie zawsze wygrywała mistrzostwo Polski. Przewagi nie udało się utrzymać w zeszłym roku Jagiellonii, a ostatni tytuł Lecha, w rozgrywkach 2014/15, miał miejsce po ataku z drugiej pozycji po pierwszej części sezonu. - Nie można się nad tym zastanawiać, trzeba po prostu wychodzić na boisko, dawać z siebie 100% i wygrywać spotkania. W grupie mistrzowskiej nie ma słabych drużyn, więc musimy być skoncentrowani na każdym rywalu – zaznaczył Kamil Jóźwiak.
W najbliższy piątek piłkarze Lecha rozpoczną decydującą rozgrywkę w lidze meczem z Koroną Kielce przy Bułgarskiej. Podopieczni Gino Lettieriego są jednym z pozytywnych zaskoczeń tego sezonu i cały czas liczą się także w grze o Puchar Polski. - Po meczu z Górnikiem byliśmy zadowoleni, ale od poniedziałku już myślimy o kolejnym rywalu. Chcemy podtrzymać naszą dobrą serię – dodał 19-letni pomocnik.
Zapisz się do newslettera