Zabrakło dziś wykończenia, może to przez to, że w głowach już wszyscy mają powrót do domu?
- Możliwe, że trochę tak. Faktycznie już wszyscy są przygotowani do wyjazdu do domu. To pewnie przyczyna tego, że dziś nie strzeliliśmy więcej bramek. To jednak tylko sparing najważniejsze, że strzelamy bramki wtedy, kiedy faktycznie tego potrzebujemy.
Ty grałeś dużo w sparingach, forma jest niezła i wydaje się, że jesteś blisko pierwszego składu?
- Może tak się wydawać, ale to wszystko się dopiero okaże. Tak naprawdę wszyscy jesteśmy w pierwszym składzie, a potem jedenastu z nas po prostu wychodzi na boisko. Mamy dużo zawodników z których trener może wybrać tych do pierwszego składu.
Zapisz się do newslettera