- Dziś szczególnie na gierkach było widać, że zawodnicy już wyraźnie czują piłkę. Akcje zaczynają wychodzić, pojawiają się już te automatyczne" zagrania. To oczywiście związane jest z tym, że możemy trenować na zielonych murawach. Myślę, że jak do tej pory to zgrupowanie jest bardzo udane - mówi trener napastników Lecha, Andrzej Juskowiak.
Jusko" na co dzień najwięcej czasu poświęca zawodnikom ofensywnym. Choć w dotychczasowych dwóch sparingach lechitom gola nie udało się zdobyć, to na treningach widać, że forma strzelecka zdecydowanie rośnie - Mamy jeszcze trochę czasu, żeby pewne elementy poprawić. Posiadamy tu doskonałe warunki, do tego, aby przeprowadzać indywidualne treningi. W miarę możliwości, między meczami, będziemy starali się odbyć jak najwięcej tego typu zajęć. Przykład takiego treningu mieliśmy dziś popołudniu, gdy pracowaliśmy w mniejszej grupie z napastnikami i kilkoma zawodnikami z linii pomocy, którzy często znajdują się pod bramką rywali. Tych zajęć będzie coraz więcej i mam nadzieję, że efekty tego zobaczymy w rundzie wiosennej - mówi Juskowiak.
Zapisz się do newslettera