Wtorek na zgrupowaniu w Opalenicy rozpoczął się krótszym niż zwykle treningiem, a po południu piłkarzy Lecha Poznań czeka sparing z holenderskim Vitesse.
Poranna jednostka treningowa rozpoczęła się od rozgrzewki biegowej z trenerem Andrzejem Kasprzakiem, a następnie zawodnicy zostali podzieleni na dwie grupy. Jedną stanowili piłkarze występujący na bokach obrony oraz skrzydłach, a w drugiej lechici występujący w środkowej części boiska. Pierwsza grupa ćwiczyła z gumami oraz kettlami, a pozostali zawodnicy mieli bardziej siłowe zajęcia z "wózkiem", ale pojawił się także element dryblingu oraz celności uderzeń.
W głównej części treningu piłkarze Kolejorza doskonalili różne formy podań oraz grę na utrzymanie piłki, a na koniec trenerzy zaordynowali gierkę na zmniejszonym boisku. W tej części padło kilka nieprzeciętnej urody goli m.in. po świetnym uderzeniu z dalszej odległości w wykonaniu Tymoteusza Klupsia oraz po dwójkowej akcji Filipa Marchwińskiego i Darko Jevticia. Na zakończenie jednostki treningowej na lechitów czekała miła niespodzianka, ponieważ odwiedził ich były gracz Lecha, Marcin Wasielewski, którego klub rozgrywa dzisiaj sparing w Opalenicy. Po południu to samo czeka piłkarzy trenera Dariusza Żurawia, gdyż na godzinę 17:00 zaplanowana jest gra kontrolna z holenderskim Vitesse.
Zapisz się do newslettera