Trenerzy podzielili piłkarzy na cztery pięcioosobowe drużyny, które rywalizowały między sobą na połowie boiska. Z tym, że każdy mecz trwał tylko 30 sekund. Jeśli któraś z drużyn zdobyła w tym czasie bramkę zostawała dalej na placu gry, w przeciwnym razie obie opuszczały boisko. Najlepiej poradzili sobie "czerwoni" z Luisem Henriquezem, Mateuszem Możdżeniem, Janem Zapotoką, Dimitrije Injacem i Hubertem Wołąkiewiczem w składzie.
Zapisz się do newslettera