- Przez osiem miesięcy poznałem zawodników. Każdy trener popełnia jakieś błędy, można zbyt późno lub zbyt wcześnie wprowadzić piłkarza na boisko, to przytrafia się każdemu. Czy zmieniłbym coś w kwestii np. przygotowań? Nie, tak samo przygotowywałem piłkarzy rok temu i drużyna grała dobrze co trzy dni. Ja wierze w zawodników. Potrzeba nam ułożyć jedenastkę na którą będziemy mogli liczyć od początku do końca i do nich dokooptować naprawdę wartościowych młodych zawodników. Prezesi mówili, że potrzebne są dwa lata na budowę drużyny. Mieli rację, ale już po paru miesiącach nikt w Poznaniu nie chciał słyszeć o budowie drużyny, ale to oczywiste, przecież kibice i dziennikarze są niecierpliwi, chcą wyników. Jeśli po dwóch, trzech przegranych będziemy wyrzucać trenera, to klub nigdy nie dojdzie do stabilizacji, tak jak jest teraz w Krakowie.
- Nie chce już mówić o tym ile czasu potrzeba. Od nowego sezonu zaczniemy już walczyć o wyniki, o jak najlepsze miejsce w tabeli.
- Gdy sprowadza się do zespołu zawodników, trzeba się liczyć z tym, że któryś nich się nie zaaklimatyzuje. Takie problemy ma w tej chwili Kristiyan Dobrev. Musimy też pomagać zespołowi rezerw, gdzie brakuje jeszcze piłkarzy. Dlatego czasami na ławkę bierzemy tylko szesnastu zawodników, bo zmienić możemy i tak tylko trzech.
- Nie miałem jeszcze w klubie piłkarza którego bym nie lubił. Lubię wszystkich, którzy potrafią grać w piłkę. Również tych, którzy nie są jeszcze w takiej formie jakbyśmy oczekiwali, ale chcą pracować i do niej dojść.
- Niektórzy zawodnicy na treningach wykonują wszystko super, nie popełniają błędów, a przychodzi mecz, gdzie pojawia się obciążenie psychiczne, presja trybun, przeciwnik i te błędy znów się zdarzają. Musimy razem od rana do wieczora pracować, aby to poprawić, bo nie jesteśmy jeszcze klubem, który ma trzydziestoosobową wyrównaną kadrę.
Zobacz VIDEO z całej Konferencji Prasowej:
- Część 1
- Część 2
- Część 3
Zapisz się do newslettera