Młody obrońca Kolejorza, Tymoteusz Puchacz, został wypożyczony do pierwszoligowego GKSu Katowice. - Mam nadzieję, że pomogę katowiczanom w powrocie do Ekstraklasy. Wiem jak to robić - zapewnia młody lechita.
Dotychczas Puchacz był wypożyczony do Zagłębia Sosnowiec. Umowa została jednak skrócona, a lewy obrońca został wypożyczony do czołowej drużyny Fortuna I Ligi, GKSu Katowice. Celem katowiczan od kilku lat jest awans do najwyższej klasy rozgrywkowej. - Sądzę, że awans jest możliwy. Mamy dobrą drużynę, teraz wzmocnili nas Bartosz Śpiączka i Jakub Wawrzyniak, jest sporo doświadczonych zawodników o uznanej klasie. Dołączyli też młodzieżowi reprezentanci kraju: ja i Adrian Łyszczarz ze Śląska Wrocław - zapewnia Puchacz.
Katowiczanie niezbyt udanie zainaugurowali rundę jesienną. Po dotychczas rozegranych kolejkach zajmują zaledwie piętnaste miejsce w Fortuna I lidze. Młodzieżowy reprezentant kraju zapewnia jednak, że jest to przejściowe. - Wiem, że początek nie jest najlepszy, ale złapiemy w końcu odpowiedni rytm. Będziemy się bić o awans, taki jest główny cel - przyznaje.
Trenerem GKS-u Katowice jest Jacek Paszulewicz, który po wielu latach spędzonych w Olimpii Grudziądz, na początku roku stał się szkoleniowcem katowiczan. - Jego doświadczenie niewątpliwie pomoże mi w dalszym rozwoju. Od każdego trenera można się dużo nauczyć, a ten szkoleniowiec grał przecież wiele lat na poziomie Ekstraklasy jako zawodnik. Występował na pozycji obrońcy, więc sądzę, że może mi to dużo dać pod kątem swojego własnego rozwoju - przyznaje młody lechita.
Lewonożny obrońca występował na poziomie Fortuna I Ligi już w zeszłym sezonie, kiedy to reprezentował barwy Zagłębia Sosnowiec. Tamta kampania zakończyła się dobrze dla jego drużyny, gdyż sosnowiczanie awansowali do najwyżej klasy rozgrywkowej. - Mam nadzieję, że pomogę GKS-owi w powrocie do Ekstraklasy. Wiem jak to robić, w zeszłym sezonie udało mi się to z Zagłębiem - zauważa Puchacz.
Defensor przyznaje, że ostatnie pół roku to doświadczenie, które może zaprocentować w dalszej karierze. - Ostatni czas pozwolił mi dojrzeć mentalnie i piłkarsko, bo pierwsza liga to zdecydowanie wyższy poziom niż trzecia liga. Zaplecze Ekstraklasy jest według mnie bardzo podobne do samej Ekstraklasy. Mam punkt odniesienia, bo zdążyłem w tym sezonie wystąpić dwa razy na najwyższym poziomie. Ostatnie pół roku dało mi dużo pod względem gry obronnej, poprawiłem technikę. Poprawiłem się we wszystkich aspektach, zarówno tych technicznych jak i motorycznych - mówi obrońca, który przebywa na zgrupowaniu kadry Polski U-20, która prowadzona jest przez Jacka Magierę. Jednym z celów młodego obrońcy jest miejsce w kadrze na nadchodzące Mistrzostwa Świata, które odbędą się w naszym kraju.
– Kadra jest dla mnie bardzo ważna, a regularna gra na poziomie przybliża mnie do niej. Jest to największe wyróżnienie, które można porównać tylko do występowania w barwach klubu, w którym się wychowało. Dla mnie granie dla Lecha to zawsze było i jest marzenie. Z kadrą jest bardzo podobnie - kończy Puchacz.
Zapisz się do newslettera