Lech Poznań zostawił w tyle wiele europejskich zespołów. 20 236 kibiców na trybunach podczas spotkania z Nomme Kalju to druga frekwencja wśród spotkań 2. rundy kwalifikacyjnej Ligi Europy. Fanom niebiesko-białych nie zagroziły nie tylko pozostałe polskie drużyny, ale także aż 75 klubów zagranicznych.
Lech Poznań zostawił w tyle wiele europejskich zespołów. 20 236 kibiców na trybunach podczas spotkania z Nomme Kalju to druga frekwencja wśród spotkań 2. rundy kwalifikacyjnej Ligi Europy. Fanom niebiesko-białych nie zagroziły nie tylko pozostałe polskie drużyny, ale także aż 76 klubów zagranicznych.
Początek z pompąW ubiegłorocznym spotkaniu drugiej rundy kwalifikacyjnej do Ligi Europy, Lech Poznań – Honka Espoo, na trybunach INEA Stadionu zasiadło o ponad 5 tysięcy mniej fanów niż w czwartkowym meczu z Nomme Kalju. Teraz przy Bułgarskiej zameldowało się aż 20 263 niebiesko-białe serca.
Ilu fanów zgromadziły pozostałe polskie kluby? Domowy mecz Zawiszy Bydgoszcz z belgijskim Zulte Waregem obejrzało 5997 osób, a w spotkaniu Ruchu Chorzów z Vaduz kibicowało zaledwie 999 fanów. Ponad połowa mniej kibiców wspierała też stołeczną Legię. W meczu Ligi Mistrzów przy Łazienkowskiej obecnych było dokładnie 10 tysięcy osób.
Europa? Żaden problem.W 80 meczach drugiej rundy kwalifikacyjnej Ligi Europy tylko w jednym spotkaniu na trybunach było więcej kibiców niż w Poznaniu. Ta różnica wynosi jednak zaledwie... 69 osób! W Q3 pokażmy, że to my jesteśmy niekwestionowanym liderem światowego kibicowania! Bilety na mecz Lech Poznań – Stjarnan są już w sprzedaży!
Średnia liczba kibiców zgromadzonych na trybunach w 80 spotkaniach Q2 to dokładnie 5483 osoby. Bułgarska zatem przewyższyła przeciętną prawie czterokrotnie. Więcej fanów zgromadziło tylko jedno starcie, mianowicie rozegrane w Holandii pomiędzy Groningen i Aberdeen (20 332 fanów).
Wysoką frekwencją mogą poszczycić się jeszcze cztery stadiony, na których rozgrywano mecze 2. Rundy Kwalifikacyjnej do Ligi Europy: Kajrat – Esbjerg (19 000), Bursapsor Kulubu – Czichura Saczhere (17 300), Aberdeen – Groningen (16 523) oraz Hajduk Split – Dundlak (15 000).
Na Islandii kameralnieDomowy mecz kolejnego przeciwnika Lecha, islandzkiego Stjarnanu, oglądało z trybun zaledwie 1021 kibiców. Jedno jest pewne – to kolejny klub, który po wizycie przy Bułgarskiej będzie wspominał niesamowitą atmosferę i fantastyczny doping.
Zapisz się do newslettera