W najbliższą sobotę Lech Poznań zagra z Jagiellonią Białystok. Ten mecz będzie miał dużą stawkę, gdyż zaważy o tym, w której grupie podczas rundy finałowej zagra i jedna i druga drużyna. - W każdym meczu wychodząc na boisko chcemy wygrać i być zdecydowanie lepsi niż przeciwnik - przyznaje pomocnik Kolejorza, Tymoteusz Klupś.
19-latek został dołączony do kadry pierwszego zespołu w 2017 roku. Od tego czasu wystąpił w barwach Kolejorza 21 razy, strzelając jednego gola i dokładając do tego dwie asysty. Sam zawodnik przyznaje, że nie pokazał jeszcze pełni swojego potencjału i ciężko pracuje, aby podnosić swoje umiejętności. - Pierwsze pół roku w pierwszym zespole, jeszcze za trenera Bjelicy było bardzo pozytywne w moim wykonaniu. Wydaje mi się, że każdy nastolatek mógłby mi go pozazdrościć. To było fajne przeżycie, ale potem runda jesienna nie była już tak dobra w moim wykonaniu. Problemy zdrowotne pokrzyżowały mi plany - mówi Klupś.
W ostatnich dwóch spotkaniach wychowanek Kolejorza wyszedł na boisko w wyjściowym składzie. Poprzednio taka sytuacja miała miejsce w lutym, kiedy to Lech przegrał w Gliwicach z miejscowym Piastem 0:4.
- Nie dostałem zbyt wielu szans od trenera Nawałki. Teraz jest taki okres, gdzie jest okazja do gry i na to liczę. Przez swoją postawę chcę udowodnić trenerowi Żurawiowi, że zasługuję na występy. Znam swoje umiejętności i potencjał - twierdzi wychowanek Kolejorza.
Sobotnie spotkanie będzie bardzo istotne i dla Lecha i dla Jagiellonii. Może ono bowiem decydować o tym, która z drużyn znajdzie się w grupie mistrzowskiej Lotto Ekstraklasy. - Wydaje mi się, że naszą siłą w tym meczu będzie zespół. Musimy się trzymać razem. To powinno nam pomóc w tym, żeby w ciężkim momencie zdobyć trzy punkty i nie patrzeć na żadne inne wyniki - dodaje Klupś.
Poznaniak jest związany z Kolejorzem kontraktem do 2022 roku. Skrzydłowy nie ukrywa, że chce dla swojego klubu jak najlepiej. - Chcę występować dla Lecha i zdobywać dla niego trofea. Jestem z nim związany i chcę, żeby grał jak najlepiej, a również przez swoją postawę dążyć na sam szczyt. Mam swoją ścieżkę rozwoju, cele i marzenia - kończy wychowanek Kolejorza.
Zapisz się do newslettera