Obrońca drugiego zespołu Kolejorza, Mateusz Skrzypczak, podpisał w piątek trzyletni kontrakt z Lechem Poznań. – To jest mój klub, moje całe życie i zrobię wszystko, żeby dla niego grać i spełniać tym samym swoje marzenia – powiedział po parafowaniu umowy zadowolony 17-latek.
Skrzypczak to poznaniak reprezentujący niebiesko-białe barwy od piątego roku życia. Początkowo trenował ze starszymi rocznikami i jak sam wspomina, były to dla niego szczęśliwe czasy. W następnych latach przechodził kolejne szczeble szkolenia poznańskiej Akademii. Gdy grał w ekipie juniorów młodszych, poznał swojego obecnego trenera, Ivana Djurdjevica. – Razem już trochę z Mateuszem przeszliśmy. To jest świetny chłopak, który trafił do drugiej drużyny przed tym sezonem. Jestem pewny, że w dorosłej piłce odnajdzie się dobrze - przyznaje trener.
Urodzony w 2000 roku stoper reprezentuje także nasz kraj w kadrze do lat 18. W dwóch listopadowych meczach kontrolnych z Austrią był jednym z najlepszych graczy w składzie biało-czerwonych. – Gra w reprezentacji to wielki zaszczyt i duma. Staram się na każdym treningu udowadniać, że zasługuję na takie wyróżnienie. Jednym z moich największych marzeń jest założenie koszulki dorosłej drużyny narodowej – opowiada młody lechita.
Sam chłopak jednak wyraźnie zaznacza, że jego myśli krążą głównie wokół Kolejorza. – Głównym celem jest gra dla pierwszego zespołu Lecha i zdobywanie w nim trofeów. Marzę także, aby zostać kiedyś jego kapitanem i stać się ulubieńcem poznańskich kibiców – nie ukrywa Skrzypczak. Na pierwszym meczu Dumy Wielkopolski był obecny w wieku czterech lat. Jak sam zaznacza, nie wyobraża sobie zakładania innej koszulki, niż tej z kolejowym herbem na piersi. – Niewiele pamiętam ze swojej pierwszej wizyty przy Bułgarskiej, ale to był jeszcze stary stadion z charakterystyczną podkową – wspomina z uśmiechem 17-latek. – Od samego początku kibicowanie było dla mnie niesamowitym przeżyciem – dodaje.
Cechą piłkarza, którą na pierwszy plan wysuwa trener Djurdjevic, jest jego siła mentalna. – On ma po prostu charakter we krwi. Ten "mental" to jego ogromny atut, który pozwolił mu pokonywać kolejne szczeble szkolenia. Zawsze chętny do pracy. Kiedy tylko ma więcej wolnego czasu, bierze udział w dodatkowych zajęciach. To w tym wieku jest naprawdę bardzo ważne – nie ukrywa były zawodnik Lecha Poznań.
Zapisz się do newslettera