Zadowolony po zakończeniu spotkania z Wisłą Kraków mógł być trener Nenad Bjelica. Prowadzona przez niego drużyna przełamała trwającą od sierpnia passę meczów bez wygranej. Jako pierwsza pokonała też Wisłę Kraków na jej stadionie, odkąd tę drużynę prowadzi Joan Carillo. Zapraszamy do sprawdzenia wypowiedzi trenerów obu drużyn.
- Chciałem pogratulować mojej drużynie zwycięstwa. Myślę, że było zasłużone. Dominowaliśmy Wisłę. W pierwszej połowie nie tak mocno, jak w drugiej. Mieliśmy dużo szans, by strzelać. Bardzo trudny mecz, z bardzo wymagającą drużyną, która jest w dobrej formie. Lech dzisiaj był lepszą drużyną na boisku i zasłużenie wygrał. Wiedzieliśmy, że Wisła gra dobrze w środku i chcieliśmy tam ją zdominować. To nam się udało. Chcieliśmy zaskoczyć Wisłę, w kilku sytuacjach to się udało.
- Przede wszystkim chciałem złożyć gratulacje Lechowi. To mocna drużyna. To zwycięstwo było zasłużone. Chciałbym pogratulować moim zawodnikom, bo próbowali grać i wywierać presję. W pierwszej części bardziej kontrolowaliśmy przebieg meczu, zaowocowało to strzeleniem gola. Straciliśmy bramkę z karnego w ostatnich minutach przed przerwą, a to podminowało drużynę. Dlatego w drugiej części czasami śpieszyliśmy się. Graliśmy bardziej sercem, niż głową. Chciałem podkreślić, że gra toczy się dalej. To nie koniec. Jeśli spojrzymy na statystyki, to zauważycie, że się staraliśmy. W tym momencie wolę myślę o sobocie, bo gramy bardzo ważny mecz z Sandecją.
Zapisz się do newslettera