W odmiennych nastrojach po spotkaniu 1/8 finału Totolotek Pucharu Polski byli szkoleniowcy obu drużyn. Trener Stali Stalowa Wola czuł niedosyt po meczu, z kolei opiekun Lecha, Dariusz Żuraw cieszył się z awansu do kolejnej rundy, pomimo bardzo trudnych warunków.
Chciałbym powiedzieć tylko jedno: po tym spotkaniu jestem bardzo zadowolony z dwóch rzeczy. Pierwsza z nich to awans do kolejnej rundy Pucharu Polski, a druga to taka, że po meczu na tak trudnym boisku, chyba nikomu się nic nie stało. Nie chcę mówić o stylu, bo trudno cokolwiek mądrego powiedzieć o grze na takim boisku. Cieszymy się z awansu. Tyle.
Jestem zadowolony z tego, jak zaprezentował się zespół na tle ekstraklasowego rywala. Stwarzaliśmy bardzo dużo sytuacji, przez co odczuwam ogromny niedosyt, bo zasługiwaliśmy na tę bramkę. Zostawiliśmy dużo zdrowia na boisku, dlatego szkoda, że nie udało się wygrać i awansować dalej.
Zapisz się do newslettera