W meczu 9. kolejki PKO Ekstraklasy Lech Poznań przegrał z Legią Warszawa 1:2. Oto, jak to spotkanie skomentowali trenerzy obu zespołów.
- Nie powiem nic mądrego w momencie, kiedy przegrywamy mecz w ostatniej akcji. Spotkanie było dużymi fragmentami wyrównane, raz przeważała Legia, a raz my. Jednak w kolejnym ligowym starciu zachowaliśmy się przy straconych bramkach bardzo naiwnie, powiedziałbym, że oglądając tę ostatnią akcję, to nawet frajersko. Dużo pracy jeszcze przed nami.
- To spotkanie zaczęło się dla nas bardzo trudno, ponieważ ten skład ciągle się zmieniał w ciągu tygodnia, wielu zawodników z każdym dniem zgłaszało swoją absencję. Na szczęście wygraliśmy ten bardzo trudny mecz. Początek należał do nas, zagraliśmy bardzo dobre piętnaście minut, takie jakbym częściej chciał oglądać - drużynę w takim stylu, w takim tempie grającą. Niestety piłki nie trafiały w światło bramki, lądowały gdzieś na trybunach, potem Lech przejął inicjatywę i wydawało się, że pierwsza połowa zakończy się 0:0, bo za dużo sytuacji w dalszej części nie było. Ale przypadkowa bramka Josipa Juradovicia, nie mam do niego pretensji, bo to była trudna sytuacja, żeby cokolwiek więcej zrobić.
W przerwie powiedzieliśmy sobie, że ten mecz tak się nie może skończyć, żebyśmy wrócili do tej gry z tych pierwszych minut i zaczniemy dyktować tempo. Wiedzieliśmy, że wtedy te sytuacje się pojawią. Jako trener jestem bardzo zadowolony ze swojej drużyny.
Zapisz się do newslettera