Szkoleniowcy obu drużyn są przekonani, że spotkanie rewanżowe pomiędzy Lechem Poznań a Wisłą Kraków będzie bardzo ciekawe i oba zespoły mają równe szanse na awans do półfinału Pucharu Polski.
Nie ma atmosfery, kiedy na stadionie nie ma kibiców. Ten mecz wyglądał bardziej jak sparing. To nie jest sposób, żeby ludzie nie mogli oglądać spotkania. Mecz bez fanów nie ma żadnej atmosfery, co zupełnie mija się z celem.
Przez znaczną część spotkania graliśmy solidnie w defensywie, choć niepotrzebnie straciliśmy bramkę. Złe zagranie Brleka do środka pola spowodowało akcję rywala. Lech nie potrafił znaleźć na nas sposobu, a nasze boki skutecznie blokowały ofensywę Kolejorza. Rewanż zapowiada się niezwykle ciekawie. Nie było naszym założeniem, żeby za wszelką cenę obronić wynik. Chcieliśmy grać otwarcie i niestety przez to straciliśmy gola. Zdarzyło się nam kilka błędów w defensywie, ale szanujemy ten wynik i chcemy w rewanżu przechylić szalę zwycięstwa na naszą stronę.
Piłkarzom lepiej się gra, kiedy mają wsparcie trybun. Ja miałem dziwne odczucie z ławki, że rozgrywaliśmy sparing, a nie ćwierćfinał Pucharu Polski.
To nie był wielki mecz. Trochę więcej działo się w drugiej połowie, kiedy Wisła zdobyła bramkę. W pierwszej części, w naszej grze było zbyt mało ruchu, byliśmy zbyt powolni przy konstruowaniu akcji. W defensywie nasza gra była niemal perfekcyjna, rywal miał tylko jedną szansę, którą wykorzystał. Teraz musimy solidnie pracować i chcieć osiągnąć sukces.
Cieszę się szczególnie z gry tych piłkarzy, którzy już dawno nie grali. Maciej Wilusz nie występował na swojej pozycji, Paulus Arajuuri wrócił do pierwszego składu. To samo można powiedzieć o Łukaszu Trałce i Radosławie Majewskich, którzy zagrali dobre spotkanie. Należy wyróżnić także Dawida Kownackiego, który strzelił gola.
Cieszy mnie to, że mamy jeszcze miesiąc do rewanżu. Wisła znajduje się obecnie w dobrej formie i zobaczymy, czy tak będzie za kilka tygodni. My musimy zagrać lepiej niż dzisiaj. Przed rewanżem obie drużyny mają równe szanse i w Krakowie wszystko może się wydarzyć.
Zapisz się do newslettera