W meczu 4. kolejki PKO Ekstraklasy Lech Poznań wygrał z Wartą 1:0 po golu Jakuba Modera. Oto, jak to spotkanie skomentowali trenerzy obu zespołów.
Boli to cierpienie moich zawodników w szatni po spotkaniu. Tracimy bramkę - w derbach - w 90. minucie i po rzucie karnych, w meczu, w którym stawialiśmy opór gospodarzom i tutaj celowo mówię o tym, że stawialiśmy opór w defensywie. Bo z przodu nie mieliśmy na dzisiaj tyle jakości, żeby strzelić gola. Staraliśmy się to zrobić po stałych fragmentach, kilka strzałów było celnych, ale bramkarz Bednarek stawał na wysokości zadania.
Największa bolączka jest to, że nie strzelamy goli, bo potem dostajemy takie pojedyncze bramki, gdzie każdy błąd czy dośrodkowanie wyrządza nam dużo krzywdy. Pracujemy nadal, wiemy jakim zespołem dysponujemy, cały czas musimy go rozwijać.
Dzisiejszy mecz derbowy zostanie w naszej pamięci bardzo długo, bo to bardzo fajne wydarzenie dla miasta Poznania i kibiców, którzy przyszli na stadion dopingować swoich zawodników z jednej i z drugiej drużyny. Nam pozostaje dalej pracować w trochę trudniejszych nastrojach, ale my jesteśmy Wartą Poznań. Będziemy dalej pracować i się podnosić. Mimo że upadamy, ale my nie raz upadaliśmy i zawsze się podnosiliśmy.
Myślę, że to był prawdziwy mecz derbowy. Było dużo walki, sytuacji z obu stron i bramka w końcówce spotkania. Pierwszą połowę zagraliśmy trochę słabiej, uczymy się gry na dwóch frontach i jak widać mamy czasami momenty, kiedy wychodzi nam to ciężko. Po przerwie gra wyglądała lepiej, sprowadziliśmy Wartę do defensywy. Chwała dla zespołu, bo mówiłem jeszcze przed spotkaniem, że to będzie ciężki pojedynek, bo rywal prezentuje się dobrze w defensywie, jest zorganizowana.
Nawet mając sytuacje, nie potrafiliśmy zamienić tych okazji na bramkę. Chwała dla chłopaków, że grali do końca i wierzyli w zwycięstwo. Udało się i mam nadzieję, że to będzie start dobrej serii w lidze. Ostatnio graliśmy dobre mecze, ale brakowało punktów. Dzisiaj zagraliśmy trochę słabiej, ale zdobyliśmy trzy.
Zapisz się do newslettera