Trener Lecha Poznań, Nenad Bjelica był zadowolony z postawy swojej defensywy, a przede wszystkim z golkipera, Jasmina Buricia. Szkoleniowiec Kolejorza powiedział również, że spotkanie w wykonaniu obu zespołów, mimo bezbramkowego remisu, mogło się podobać.
Myślę, że mecz skończył się zasłużonym remisem. Obie drużyny rozegrały dobry mecz. Arka miała swoją szansę w pierwszej połowie, a także kolejne w drugiej połowie, wszystkie po kontratakach. My także stworzyliśmy po przerwie dobre okazje. Uważam, że było to ciekawe spotkanie dla kibiców, w którym mogli się wykazać także bramkarze. Wiemy, jaki jest nasz cel i będziemy do tego dążyć w kolejnych starciach.
W ostatnim okresie przeżywaliśmy trudny czas, gdyż w ciągu dziewięciu dni tylko raz mogliśmy trenować na naturalnej murawie. Jestem dumny ze swoich zawodników, bo tak naprawdę mieliśmy więcej okazji od rywali. Co prawda w jednej sytuacji uratował nas Steinbors, ale to my stworzyliśmy trzy stuprocentrowe sytuacje. Graliśmy z drużyną, która ma bardzo dobrą defensywę i to się dzisiaj potwierdziło, ponieważ nie potrafiliśmy przełamać obrony przeciwnika.
Zapisz się do newslettera