- Czwartkowy mecz pokazał, że mimo dobrych wyników w lidze nasz zespół jako całość absolutnie nie osiągnął jeszcze swojego najwyższego poziomu - mówi trener Lecha Poznań, Niels Frederiksen. Zapraszamy na wypowiedzi szkoleniowca Kolejorza przed spotkaniem 10. kolejki PKO BP Ekstraklasy z Koroną Kielce.
- To było dla nas od początku właściwe rozwiązanie, by uniknąć wielu godzin w autokarze i dlatego zdecydowaliśmy się pozostać na miejscu i trenować tutaj przed meczem z Koroną. Dysponujemy w ośrodku wszystkim, co niezbędne, by w odpowiedni sposób przygotować się do tego spotkania. Dobre boisko, cisza, spokój, komfortowe warunki do pracy - nie mamy powodu, by narzekać.
- To naturalne, że po tak wielkim rozczarowaniu jakim była dla nas czwartkowa porażka chcesz szybko zagrać mecz i zmazać plamę. Chcemy się odbić już w niedzielę, chociaż zdajemy sobie przy tym sprawę, że czeka nas trudne spotkanie. Rozpoczęliśmy przygotowania do niego dzisiaj i zrobimy wszystko, by być w stu procentach gotowi na wymagającą rywalizację.
- Ten mecz pokazał, że mimo dobrych wyników w lidze nasz zespół jako całość absolutnie nie osiągnął jeszcze swojego najwyższego poziomu. Musimy pamiętać o tym, że za każdym razem wychodząc na boisko niezbędne jest pełne zaangażowanie i oddanie. To powinna być nasza fundamentalna zasada. Oczywiście, za tym w parze powinny iść nasza jakość, intensywność i odpowiednie działania z piłką oraz bez niej. Tych elementów nam wczoraj zabrakło i musimy je odzyskać najszybciej, jak to możliwe.
- Nie podjąłem jeszcze żadnych decyzji personalnych co do niedzielnego meczu, ale zapewne nie zagramy w składzie zbliżonym do tego z czwartku. Prawdopodobnie będzie on znacznie bardziej przypominał to zestawienie z ostatniego spotkania w lidze, przeciwko Śląskowi Wrocław. Będziemy mieli do dyspozycji Mikaela Ishaka, który jest gotowy do gry i nic nie stoi na przeszkodzie, by wystąpił w ten weekend.
Zapisz się do newslettera