To nie koniec zmian w Popowie

Nowootwarta płyta w Popowie to inwestycja, która została zrealizowana przede wszystkim z myślą o treningach zimą. Wówczas śnieg i mróz często nie pozwalają zawodnikom trenować na naturalnych nawierzchniach. - Boisko było nam bardzo potrzebne do treningów w warunkach zimowych, bo gdy pogoda się pogarszała to zawsze musieliśmy jeździć na treningi do Poznania. To zabierało nam dużo czasu i pieniędzy. Cieszymy się, bo teraz nie będziemy mieli tego problemu - komentuje Sikora.

O tym, jak ważna dla Lecha jest jego akademia, świadczy fakt, iż to nie koniec inwestycji w młodzieżową infrastrukturę. Samo boisko w Popowie zostanie jeszcze poddane pewnym modyfikacjom. - Wieloletni plan rozwoju przewiduje szereg innych inwestycji, mających na celu kolejne podniesienie jakości, intensywności i standardów szkolenia w Lechu. Wciąż myślimy o nowych boiskach i powierzchniach dla naszych piłkarzy - zaznacza prezes Kolejorza, Karol Klimczak.

W najbliższym czasie planowane są dwie kolejne inwestycje w popowskim oddziale Akademii Lecha Poznań. - Najbliższe plany to remont budynków w Popowie. Potrzebna jest ich renowacja z zewnątrz oraz odświeżenie szatni. Kolejna inwestycja, która ruszy już lada moment to ogrodzenie całego obiektu w Popowie - zaznacza specjalista ds. sportu w ALP.

W tym momencie popowski oddział składa się z pięciu boisk - pełnowymiarowej płyty głównej, dwóch boisk treningowych z naturalną trawą, boiska typu "Orlik" z naturalną trawą o wymiarach 60 x 40m oraz świeżo otwartego pełnowymiarowego boiska ze sztuczną murawą. W dalszej perspektywie planowane jest postawienie balonu nad jednym z boisk w Popowie. - Jeśli uda nam się zrealizować jeszcze tę inwestycję to myślę, że już nic więcej nam nie będzie potrzeba w Popowie. Uważam, że wówczas mielibyśmy idealną bazę do szkolenia młodych piłkarzy - kończy Sikora.