Niedzielny mecz 23. kolejki PKO Ekstraklasy pomiędzy Lechem Poznań a Lechią Gdańsk na żywo obserwował były pomocnik Kolejorza, Abdul Aziz Tetteh. - Cały czas trzymam kciuki za moją byłą drużynę, mam z Poznania świetne wspomnienia i cieszę się, że Lechowi udało się wygrać to ważne spotkanie - mówi piłkarz, który występował w niebiesko-białych barwach w latach 2015-18.
Urodzony w Ghanie zawodnik przyjechał do stolicy Wielkopolski na kontrolę medyczną po operacji, którą przeszedł w ostatnim czasie. Jesienią zmagał się w swoim nowym klubie, tureckim Gaziantep FK z lekkimi problemami zdrowotnymi. Jak zapewnia wszystko z jego dyspozycją jest już w jak najlepszym porządku, a wizyta u doktora Andrzeja Pydy miała tylko charakter rutynowy. Przez urazy Tetteh rozegrał jesienią nad Bosforem tylko sześć meczów, ale nadchodzących tygodni wyczekuje już z optymizmem.
Skoro przyjazd do Poznania, to przy okazji domowego starcia niebiesko-białych z gdańszczanami 29-latek nie mógł odmówić sobie odwiedzin również przy Bułgarskiej. Pojedynek obserwował w towarzystwie innego byłego już lechity, Darko Jevticia. - Przez ostatnie miesiące utrzymywałem kontakt z kolegami z Lecha, dlatego z Darko wybraliśmy się na ten mecz razem. Mam stąd świetne wspomnienia, to tyczy się zresztą nie tylko samego miasta i klubu, ale nawet… spotkań z Lechią, które stały na wysokim poziomie i z reguły to my je wygrywaliśmy - mówi z uśmiechem autor 84 występów w koszulce z kolejowym herbem.
- Cały czas śledzę wyniki Lecha, sprawdzam jak mu idzie. Interesuję się zmianami, jakie w nim zachodzą i widzę, że to ciekawy zespół. Pełno w nim młodych zawodników, których fajnie się ogląda na boisku. Wiem, że za tydzień drużyna jedzie do Białegostoku, byłoby super, gdyby udało się jej zacząć pozytywną serię - nie ukrywa zawodnik, który z obecnego składu Kolejorza dzielił szatnię m.in. z Volodymyrem Kostevychem, Christianem Gytkjaerem, Kamilem Jóźwiakiem, Robertem Gumnym czy Miłoszem Mleczko.
Jak opowiada Tetteh, jest zadowolony z przebiegu swojej dalszej kariery od momentu przeprowadzki do Moskwy zimą 2018 roku. Po kilkunastu miesiącach gry dla tamtejszego Dynama przeszedł do rywalizującego w tureckiej ekstraklasie Gaziantep FK. Występował w nim regularnie od początku sezonu, później plany pokrzyżowała kontuzja kolana. Niedługo jednak wróci na boisko, a my życzymy mu powodzenia w dalszym podbijaniu tureckich boisk.
Zapisz się do newslettera