Analogicznie jak w niedzielę, wyglądał środowy trening Kolejorza podczas zgrupowania w Ajia Napie. Jedyne zaplanowane na ten dzień zajęcia miały dla większości zawodników charakter regeneracyjny.
Trening rozpoczął się od rozgrzewki, w której uczestniczyli niemal wszyscy zawodnicy. Zabrakło jedynie chorego od dwóch dni Lasse Nielsena. - Ma cały czas gorączkę. Niewykluczone, że po południu zrobi trening indywidualny. Mamy nadzieję, że już w czwartek weźmie udział w zajęciach z drużyną - przyznaje klubowy lekarz dr Paweł Cybulski.
Sztab szkoleniowy na środowym treningu przygotował dla zawodników trzynaście stacji z ćwiczeniami poprawiającymi sprawność fizyczną zawodników. Podobnie jak w niedzielę lechici wykonywali m.in. brzuszki, pompki, a także ćwiczenia z piłkami lekarskimi. Po trzydziestu minutach rozgrzewki swój udział w treningu zakończyli zawodnicy, którzy we wtorkowym meczu grali w większym wymiarze czasu.
Wśród nich był m.in. Maciej Makuszewski, Jan Bednarek, Maciej Wilusz, a także Dawid Kownacki i Szymon Pawłowski. Cała grupa piłkarzy udała się na plażę, gdzie kontynuowali regenerację po sparingu z Beroe Stara Zagora. Z kolei na siłownię udali się Mihai Radut i Victor Gutierrez, którzy są w trakcie rehabilitacji po urazach mięśniowych.
Na boisku zostało trzynastu zawodników, w tym czterech bramkarzy. Oni pracowali przede wszystkim nad wykończeniem akcji, stwarzaniem sobie sytuacji bramkowych oraz dokładnym zagrywaniu piłki do partnera. Zajęcia były bardzo podobne do niedzielnych. Najpierw wszystkie ćwiczenia lechici wykonywali w parach, a następnie w czwórkach.
Zapisz się do newslettera