W meczu z Wisłą Kraków Lech Poznań będzie musiał sobie poradzić bez swojego najlepszego strzelca. Bartosz Ślusarski jest bardzo mocno poobijany po spotkaniu z Jagiellonią Białystok i szanse na to, że w sobotę pojawi się na murawie są iluzoryczne. Jego miejsce na szpicy zajmie najprawdopodobniej Łukasz Teodorczyk.
21-letni reprezentant Polski sprowadzony zimą z Polonii Warszawa miał być zbawieniem pierwszej linii Kolejorza. Rzeczywistość okazała się jednak zupełnie inna. Teodorczyk dobrze zaczął. Już w swoim debiucie w Chorzowie miał udział przy dwóch golach. W kolejnym swoim meczu z Górnikiem również wchodził z ławki, ale już w następnych trzech spotkaniach wychodził w podstawowym składzie. Nie potrafił się jednak wpisać na listę strzelców i wrócił na ławkę rezerwowych, a pierwszym napastnikiem ponownie był Ślusarski.
Ta sytuacja przed meczem z Wisłą najprawdopodobniej nie uległaby zmianie, gdyby nie kontuzja najskuteczniejszego zawodnika Kolejorza. Ślusarskiego w starciu z Białą Gwiazdą może zastąpić także Vojo Ubiparip, jednak wariant z Teodorczykiem jest zdecydowanie bardziej prawdopodobny. - Łukasz rośnie z każdym treningiem i coraz bardziej zaczyna rozumieć naszą filozofię gry. Ostatnio nie miał zbyt wielu szans. W Białymstoku też wszedł na boisko w momencie, gdy już tylko się broniliśmy. Zobaczymy, co pokaże teraz, gdy ma sporą szansę zagrać od początku - dodaje trener Mariusz Rumak.
Zapisz się do newslettera