Siedmiu piłkarzy Lecha Poznań opuściło z powodu kontuzji ostatni mecz PKO Ekstraklasy ze Śląskiem Wrocław. Największą szansę na grę w czwartkowym spotkaniu z F91 Dudelange mają Antonio Milić, Filip Dagerstål oraz Lubomir Šatka, a decyzje o ich występie zapadną po ostatnim treningu poprzedzającym starcie z mistrzem Luksemburga.
Trener Kolejorza, John van den Brom, zmaga się od początku sezonu z wieloma absencjami spowodowanymi kontuzjami lechitów. Niemałe kłopoty mogła sprawiać mu szczególnie obsada stoperów i to też widać po liczbie różnych wariantów, na które Holender decydował się w tym miejscu boiska. W jedenastu dotychczasowych spotkaniach w roli szkoleniowca Lecha Poznań był on zmuszony desygnować do gry dziewięć różnych par środkowych obrońców.
Dobrą wiadomością jest więc coraz lepsza kondycja zdrowotna Antonio Milicia oraz Filipa Dagerståla, którzy już biorą udział w zajęciach z zespołem. Coraz bliżej tego jest także Lubomir Šatka, a o udziale wszystkich trzech defensorów w czwartkowej konfrontacji z F91 sztab szkoleniowy niebiesko-białych zdecyduje po ostatnim przedmeczowym treningu drużynowym.
Pozostając przy bloku obronnym, dwóch następnych zawodników z tej formacji będzie musiało poczekać na powrót na boisku nieco dłużej. Mowa o Alanie Czerwińskim, który podczas zajęć przed domowym spotkaniem ze Śląskiem nabawił się urazu mechanicznego wykluczającego go z gry na najbliższe półtora miesiąca. Pod koniec września treningi ma rozpocząć z kolei Bartosz Salamon i jeśli wszystko potoczy się po myśli samego piłkarza oraz sztabu medycznego, będzie mógł on powrócić do rywalizacji o stawkę w październiku.
Od rewanżu z Karabachem Agdam poza kadrą meczową pozostaje dwóch ofensywnych zawodników, Artur Sobiech oraz Adriel Ba Loua. Pierwszy z nich przejdzie kontrolny rezonans w najbliższy czwartek, a po nim zapadną decyzje odnośnie dalszego leczenia. 26-letni skrzydłowy, który także swoje ostatnie spotkanie rozegrał w Superpucharze Polski z Rakowem Częstochowa, również przez najbliższy czas nie będzie do dyspozycji trenera. Sztab szkoleniowy Lecha Poznań będzie mógł włączyć go do treningów w pełnym obciążeniu we wrześniu.
- W przypadku Adriela Ba Loui postęp rehabilitacji jest szybki i wyprzedza o parę tygodni początkowe przewidywania naszych konsultantów. Bartek Salamon był konsultowany w referencyjnych ośrodkach polskich i zagranicznych, ufamy ze najbliższe tygodnie będą przebiegać bez perturbacji i dołączy do pełnego treningu z drużyną we wrześniu. Kontuzje Alana Czerwińskiego i Filipa Dagerståla są efektem urazów mechanicznych i trudno takich sytuacji w stu procentach uniknąć przy takiej intensywności rozgrywanych spotkań - mówi szef sztabu medycznego Kolejorza, profesor Krzysztof Pawlaczyk.
Zapisz się do newslettera