Ofensywy Lecha Poznań oraz Zagłębia Lubin kilkukrotnie w tym sezonie postraszyły rywali. Sobotnie spotkanie zapowiada się zatem tym ciekawiej, ponieważ naprzeciw siebie stanie odpowiednio druga i trzecia pod względem skuteczności formacja ligi.
Gole - nic nie cieszy kibiców bardziej niż właśnie one, szczególnie, gdy w ostatecznym rozrachunku przekładają się na zwycięstwo ukochanego zespołu. Ofensywna gra, ciesząca oko - to filozofia, którą swoim zawodnikom starają się wpoić trenerzy sobotnich rywali, czyli Dariusz Żuraw oraz Martin Ševela. Spoglądając w statystyki obie ekipy znajdują się w czołówce ekstraklasy pod względem liczby zdobytych bramek, co zatem argumentuje stwierdzenie, że szkoleniowcy dobrze wywiązują się z realizacji swojej myśli taktycznej.
1. | Legia Warszawa | 55 |
---|---|---|
2. | Lech Poznań | 45 |
3. | Zagłębie Lubin | 44 |
4. | Lechia Gdańsk | 36 |
Jagiellonia Białystok |
Ogromną siłą lubinian są skuteczni, dynamiczni boczni pomocnicy: Damjan Bohar oraz Sasa Zivec. Słoweńskie skrzydła Zagłębia w tym sezonie nie zawodzą:
Sam środek pola również prezentuje się solidnie. Filipa Starzyńskiego wciąż można określić mianem ważnego ogniwa zespołu (4 gole, 7 asyst - lider klasyfikacji asystentów ekstraklasy). Spore nadzieję wśród kibiców Zagłębia budzą także występy debiutującego w tym sezonie Bartosza Białka, który sześciokrotnie wpisywał się na listę strzelców. Tyle samo asyst na swoim koncie posiada Alan Czerwiński.
Odwaga w kreowaniu akcji wiąże się jednak z ryzykiem, o czym doskonale przekonali się sobotni rywale. Dwukrotny mistrz Polski aż 11 bramek zdobył w drugim kwadransie meczu, lecz w tym czasie dziesięciokrotnie wyciągali futbolówkę z siatki. O raz mniej niż poznaniacy, który wciąż pozostaje skuteczny w końcówkach meczów. Lech pozwala rywalom na mniejszą liczbę strzałów niż zespół trenera Martina Ševela. Posiada również przewagę, gdyby spojrzeć na to od drugiej strony.
śr. strzały dla | śr. strzały przeciw | |
---|---|---|
Lech Poznań | 18,04* | 12,59 |
Zagłębie Lubin | 14,70 | 14,19 |
* - najwięcej w lidze
Analizując grę "Miedziowych" oraz Kolejorza można doszukać się kilku elementów wspólnych. Boczni pomocnicy często schodzą do środka boiska, skąd lubią oddać strzał na bramkę. Ataki - biorąc pod uwagę dotychczas rozegrane spotkania - są przeprowadzane równomiernie lewą oraz prawą stroną boiska. Zawodników obu drużyn cechuje umiejętność dobrego "wrzucenia" futbolówki w pole karne. Lubinianie często przejmują piłkę wybitą z obrębu pola karnego po stałym fragmencie gry. Gospodarze sobotniego pojedynku preferują składną, kombinacyjną grę z dużą liczbą podań, co pasuje także do opisu zespołu trenera Dariusza Żurawia.
Zapisz się do newslettera