Pierwsza połowa meczu nie przyniosła zbyt wielu emocji. Najbliżej zdobycia bramki Lech był w 30 minucie spotkania, gdy to po strzale Grzegorza Wojtkowiaka piłka trafiła w poprzeczkę. Ciekawiej było po zmianie stron, oba zespoły prezentowały interesującą grę w ofensywie i to przyniosło bramki. Na prowadzenie w 60 minucie wyszedł zespół Widzewa. Sytuację sam na sam z Krzysztofem Kotorowskim wykorzystał Piotr Grzelczak. Kolejorz wyrównał w 74 minucie. Podobnie jak w meczu z Motorem precyzyjnym dośrodkowaniem z rzutu rożnego popisał się Anderson Cueto, a jego podanie tym razem wykorzystał Marcin Kikut, który strzałem głową wpakował piłkę do siatki.
- Jestem zadowolony z tego sparingu, obyło się bez kontuzji. To nie jest jeszcze ta gra którą chcemy prezentować w lidze. Jeszcze dużo rzeczy jest do poprawy. Myślę, że jak wrócimy z Turcji, to będziemy prezentować się już znacznie lepiej. - mówił po meczu Franciszek Smuda.
Lech Poznań - Widzew Łódź 1:1
Bramki: 74.Kikut (Lech) - 60.Grzelczak (Widzew)
Lech: Kotorowski - Wojtkowiak, Tanevski (46.Midzierski), Kucharski, Kikut - Bandrowski (46.Zając), Scherfchen (64.Henriquez) , Cueto, Injać (64.Szyszka) - Rengifo, Pitry (61.Kononowicz)Zapisz się do newslettera