Trener John van den Brom w meczu z Wartą Poznań postanowił zmienić formację i wyjść trzema obrońcami. Taktyka Holendra zdała egzamin, a Niebiesko-Biali wygrali 2:0 po golach Filip Marchwińskiego oraz Filipa Dagerståla.
Szkoleniowiec Kolejorza ze względu na problemy w defensywie zmuszony był przejść na grę z trójką z tyłu. Miha Blažič pauzował ze względu na uraz odniesiony podczas meczu eliminacji do Mistrzostw Europy pomiędzy Słowenią, a San Marino. W niedzielę nie mogli wystąpić także Barry Douglas oraz Elias Andersson. Ten drugi dostał wolne, ponieważ urodziło mu się dziecko. Do zdrowia wrócił natomiast Joel Pereira, lecz znalazł się tylko na ławce rezerwowych. Sztab szkoleniowy postanowił wystawić w derbowej rywalizacji Filipa Dagerståla, Antonio Milicia oraz Michała Gurgula.
- Wiedzieliśmy, że mamy trochę okrojoną linię obrony. Analizowaliśmy jednak jak gra Warta i w jaki sposób możemy sprawić jej jak najwięcej problemów. Ćwiczyliśmy to w tygodniu, nie mieliśmy zbyt dużo czasu, ale nie uważam, żeby te systemy się jakoś mocno różniły i trzeba było bardzo długo nad tym pracować. Jeśli zawodnik wie co ma robić na boisku, to nie jest to takie trudne. Liczy się to, żeby grać z zaangażowaniem, pełną motywacją. Z taką jakością jaką mamy nie powinno być to żadnym problemem - mówi trener John van den Brom.
Lechici szybko zaadaptowali się do gry w nowym systemie, dobrze wyglądała również współpraca wahadłowych z linią defensywy. W tej roli wystąpili Dino Hotić oraz Alan Czerwiński. Warta Poznań nie stworzyła sobie zbyt wielu klarownych sytuacji, a kiedy Zieloni dochodzili już do okazji strzeleckiej, czujność w bramce zachowywał Bartosz Mrozek. Dla Lecha Poznań to drugie czyste konto w tym sezonie.
- Kiedy chłopaki odbywali zajęcia w Poznaniu, ja byłem na zgrupowaniu reprezentacji, ale słyszałem, że trenowaliśmy ten element ciężko. Z boiska jak patrzyłem na pewno idzie to w lepszym kierunku, zmieniliśmy system na ten mecz i wyglądało to nieźle. Myślę, że będziemy krok po kroku kontynuować tą zwycięską passę - twierdzi Filip Marchwiński.
Zapisz się do newslettera