Siostry Kościelak razem w Lechu Poznań UAM

Dla starszej z sióstr poprzedni sezon był debiutancki na poziomie seniorskim. Ofensywna pomocniczka miała kapitalne wejście do zespołu, ponieważ w swoim pierwszym meczu domowym zapewniła Lechowi Poznań UAM zwycięstwo w rywalizacji z Bielawianką Bielawa. 17-latka pojawiła się na murawie w drugiej połowie i w końcówce strzeliła dwa gole, które dały Niebiesko-Białym trzy punkty. Kościelak biorąc pod uwagę wszystkie rozgrywki zagrała w 21 meczach i zdobyła sześć bramek. Pomocniczka pomogła również w awansie do Centralnej Ligi Juniorek U-18, bowiem wystąpiła w dwumeczu z Pogonią Tczew, a w decydującym starciu z Victorią Sianów pięciokrotnie trafiła do siatki. Pomocniczka niezwykle udany sezon spuentowała również debiutem w kadrze Polski do lat 19.

- Bardzo cieszę się z możliwości podpisania kontraktu z Lechem. Czuję się wyróżniona, ponieważ została zauważona moja ciężka praca przez cały sezon. Pierwsza runda była dla nas bardzo ciężka, bo było to trochę zderzenie ze ścianą. W drugiej rundzie pokazałyśmy, że możemy i celujemy wysoko. Chcemy awansować do Ekstraligi, a ja liczę na regularną grę w pierwszym składzie i dalszy rozwój – opowiada Matylda Kościelak.

Do Kolejorza dołączyła również Apolonia Kościelak. Młodsza z sióstr gra na lewej obronie i zasiliła drużynę do lat 18, która przygotowuje się do startu w Centralnej Lidze Juniorek. Defensorka ma już za sobą występ w niebiesko-białych barwach. Juniorska drużyna Lecha Poznań UAM zagrała w weekend towarzysko ze Sportisem Bydgoszcz (2:1). - Jestem szczęśliwa, że mogę dołączyć do tak rozwiniętego klubu. Jeśli chodzi o moje mocne strony to potrafię szybko podejmować decyzje i wprowadzać się z piłką. W najbliższym sezonie liczę, że zawalczymy o medale w CLJ U-18, a ja chciałabym rozegrać jak najwięcej minut w Lechu Poznań UAM.

To pierwsza sytuacja w historii naszej sekcji, kiedy w klubie występować będą siostry. Matylda oraz Apolonia w przeszłości były zawodniczkami Warty Poznań, a najbliższy okres spędzą razem w Lechu Poznań UAM. - Matylda bardzo fajnie się u nas przyjęła, ma dobre warunki fizyczne strzeliła sporo goli w poprzednim sezonie. Cieszymy się z tego, bo obie strony są zadowolone z tej współpracy i możemy ją kontynuować dalej. Z kolei Pola ma bardzo duży potencjał i fajny charakter do gry w piłkę. Jest duszą towarzystwa. Ma potencjał, żeby w przyszłości grać w pierwszym zespole razem z siostrą - stwierdza Mikołaj Łopatka.