Robert Gumny, Tomasz Dejewski, Tymoteusz Puchacz, Kamil Jóźwiak, Mateusz Skrzypczak, Jakub Kamiński i Paweł Tomczyk. Co łączy tych siedmiu zawodników? Wszyscy wystąpili w piątkowym spotkaniu Kolejorza z Jagiellonią Białystok. Każdy z nich jest też wychowankiem Akademii Lecha Poznań.
Spotkanie Kolejorza z Jagiellonią było wyjątkowe, w szczególności dla Akademii Lecha Poznań. Od 85. minuty, kiedy to na boisku, pojawił się Mateusz Skrzypczak, na boisku znajdowało się aż siedmiu jej wychowanków. Warto do tego dodać, że aż sześciu z siedmiu zawodników ma jeszcze w tym sezonie status młodzieżowca. Jedynym, który nie łapie się do tego grona jest Tomasz Dejewski, który wrócił do Lecha przed sezonem po pobycie w Warcie Poznań.
Dzięki takiemu, a nie innemu wynikowi Kolejorz jest zdecydowanym liderem PKO Ekstraklasy pod względem procentowego udziału wychowanków poznańskiej drużyny w składzie. Drugi w klasyfikacji Górnik wysłał do boju zaledwie trzech wychowanków, a trzy drużyny skorzystały z tylko jednego takiego zawodnika. Były to Korona Kielce, Lechia Gdansk oraz Piast Gliwice. Przewaga Lecha widoczna jest także w klasyfikacji globalnej. Po 9. kolejkach młodzieżowcy odpowiadają za 2533 minuty rzeczywistej gry na boisku. Trener Dariusz Żuraw skorzystał bowiem aż z 9 zawodników posiadających ten statut.
Szczególnie wyjątkowy był piątkowy debiut w PKO Ekstraklasie. Na skrzydle Lecha Poznań od pierwszej do ostatniej minuty zagrał Jakub Kamiński, który do tej pory występował w rezerwach poznańskiej drużyny.
– Bardzo dobrze, że presja go nie przerosła. To dobry chłopak, ma tylko 17 lat, ale duży potencjał. Wydaje mi się, że udanie się pokazał w meczu z trudnym przeciwnikiem, jakim jest Jagiellonia. Cieszę się, że kolejny zawodnik z Akademii może udanie i bez kompleksów pokazywać się na boisku i oby tak było dalej - komplementował Kamińskiego po meczu Kamil Jóźwiak, który pomimo tego że jest jeszcze młodzieżowcem, to jest również jednym z zawodników z najdłuższym stażem w pierwszej drużynie.
Aż siedmiu wychowanków w jedenastce jest najlepszym wynikiem w oficjalnym spotkaniu od wielu lat. Jednak i w tym sezonie bywało, że na boisku w jednym czasie widzieliśmy więcej zawodników wyszkolonych w Akademii Lecha Poznań. Miało to miejsce 6 lipca, w meczu kontrolnym przeciwko FC Midtjylland. Wtedy, od 73. minuty, na boisku przebywało aż 10 wychowanków. Na większą szansę w Ekstraklasie od tego momentu czekają m.in. Miłosz Mleczko, Jakub Moder oraz Filip Marchwiński.
Zapisz się do newslettera