Lech Poznań pozyskał nowego zawodnika. Został nim Filip Bednarek, który ma zwiększyć konkurencję o miejsce w bramce niebiesko-białych. - Rywalizacja to rzecz nieunikniona, której skutkiem jest postęp w grze zespołu. Liczę na "walkę" w duchu fair play tak, aby obie strony wciąż się rozwijały - przyznaje Michał Chamera, trener golkiperów Kolejorza.
Sezon nadal trwa, a Lech Poznań stawia kolejny krok na rynku transferowym. Zespół pozyskał gracza o znanym poznańskim kibicom nazwisku, czyli Bednarek. Tym razem mowa o Filipie. Golkiper od sezonu 2020/21 reprezentować będzie niebiesko-białe barwy, co zostało potwierdzone po przejściu przez niego wymaganych badań. Skromnie, acz ciekawie prezentuje się dorobek 27-latka na holenderskich boiskach, gdzie spędził zdecydowaną część kariery. Mimo tego zdołał przykuć uwagę skautów poznaniaków, bacznie przyglądających się czynionym przez bramkarza postępom.
- Lech Poznań posiada pewien określony styl gry, który jest ofensywny i polega w dużej mierze na utrzymywaniu się przy piłce. Ważną rolę pełni w tym elemencie bramkarz - mówi Michał Chamera, trener bramkarzy Kolejorza. - I właśnie pod ten model szukaliśmy bramkarza do rywalizacji z Mickey’em van der Hartem. Filip także pochodzi z ligi holenderskiej, to podobny profil zawodnika. Mimo że ma 27 lat uważam, że cały czas interesująco się rozwija. Często zdarza się, że golkiper im starszy, tym lepszy. To pracowity zawodnik, o dobrej mentalności oraz charakterze, co istotne w przypadku naszego zespołu - dodaje.
Im więcej zawodników mogących występować na danej pozycji, tym większa rywalizacja. To powszechnie znany fakt, lecz pozycja bramkarza szczególnie oddaje hierarchię panującą wśród zawodników.
- Rywalizacja to rzecz nieunikniona, której skutkiem jest postęp w grze zespołu. Filip ma podnieść poziom konkurencji o miejsce w bramce poznańskiego Lecha. Liczę na "walkę" w duchu fair play tak, aby obie strony wciąż się rozwijały. Mickey zna się z Filipem, wymienili dziś kilka zdań. Van der Hart zażartował nawet do mnie, że: "You have to learn dutch now", czyli że będę musiał nauczyć się holenderskiego. Oczywiście nie zapominajmy o pozostałych golkiperach, a także Krzysiu Bąkowskim, który ma się od kogo uczyć, a nie ukrywajmy, że ciekawie się rozwija. Przyszły sezon zapowiada się interesująco! Obecnie to Mickey posiada numer "1", lecz życie to wszystko zweryfikuje. Dodatkowy zawodnik zwiększa nasze pole manewru - przyznaje Chamera.
Bednarek "wskoczył" pomiędzy słupki sc Heerenveen na siedem ostatnich spotkań rozegranych tuż przed wybuchem pandemii, a wcześniej zaliczył kilka występów w drugim zespole "Dumy Fryzji". Wśród osób obserwujących zawodnika znalazł się również szkoleniowiec poznańskich golkiperów, który z trybun przyglądał się grze 27-latka. - Spotkałem się z Filipem osobiście, gdy miałem możliwość bycia na meczu w Holandii. Uważam, że ważne, by porozmawiać i zobaczyć potencjalnego zawodnika na żywo - kończy szkoleniowiec.
Zapisz się do newslettera