Derby oraz dwa mecze kluczowe z perspektywy walki o pierwsze miejsce. W ten weekend będzie się działo sporo ciekawego z udziałem drużyn wronieckiej części Akademii Lecha Poznań, które powoli zbliżają się do końca sezonu zasadniczego w swoich Centralnych Ligach Juniorów.
Podopieczni trenera Jędrzeja Łągiewki odpowiedzieli w najlepszy sposób na niedawne niepowodzenie z FASE Szczecin i pokonali przed tygodniem u siebie Odrę Opole 3:2. Dwa gole w tym starciu strzelił skrzydłowy Igor Draszczyk, a bramkę na wagę zwycięstwa zdobył w końcówce Bartosz Zaranek. Przed nimi kolejne wymagające spotkanie w postaci derbów z Wartą, która aktualnie zajmuje ósme miejsce w tabeli grupy zachodniej Centralnej Ligi Juniorów do lat 17. U siebie jednak ten zespół potrafi być groźny dla nawet najmocniejszych, o czym przekonała się Pogoń Szczecin, ulegając warciarzom w stolicy Wielkopolski 2:4. Takim samym wynikiem, ale na korzyść lechtów zakończył się pierwszy mecz obu zainteresowanych ekip. Juniorzy młodsi Kolejorza ograli w listopadzie Zielonych w Popowie po trafieniach Draszczyka, Nikodema Stachowicza oraz dublecie Igora Stankiewicza.
Również z Wartą zmierzą się w niedzielę trampkarze Lecha Poznań, którym pozostały trzy kroki do zapewnienia sobie awansu do półfinałów mistrzostw Polski do lat 15. Na ten moment plasują się na drugiej lokacie w stawce, ale w dalszym ciągu mają wszystko w swoich rękach. Jedyny bezpośredni konkurent, Pogoń Szczecin rozegrała bowiem w środę spotkanie z Zielonymi awansem, zwyciężyła 3:0 i wyprzedziła niebiesko-białych. Jeśli jednak zawodnicy prowadzeni przez szkoleniowca Damiana Sobótkę wygrają w każdym z ostatnich trzech starć, to oni okażą się najlepsi w grupie B. Przeciwko warciarzom postarają się przedłużyć serię zwycięstw do ośmiu z rzędu, a ta świetna passa zaczęła się od pojedynku z… ich najbliższym przeciwnikiem.
Trzy boje o punkty pozostały w rozgrywkach także juniorom starszym Kolejorza. Nasza drużyna do lat 19 przewodzi w tabeli Centralnej Ligi Juniorów z przewagą trzech "oczek" nad Rakowem Częstochowa i Górnikiem Zabrze, ale w dalszym ciągu nie może pozwolić sobie na chwilę dekoncentracji. Lechici legitymują się bowiem lepszym bilansem bezpośrednich spotkań z Rakowem, ale o drugim ze swoich najgroźniejszych rywali tego powiedzieć już nie mogą. Żeby więc zachować pozycję lidera na sto procent, będą musieli w stolicy zwyciężyć. Także jednak i Escola ma o co walczyć, bo na ten moment traci ona do bezpiecznych lokat trzy punkty. Obie drużyny mają więc swoje cele do zrealizowania na finiszu kampanii i niedzielna konfrontacja zapowiada się na jedną z najciekawszych w całej 28. serii gier.
Zapisz się do newslettera