Napastnik Lecha Poznań, Marcin Robak wrócił do zdrowia i jest gotowy do gry w niedzielnym spotkaniu ze Śląskiem Wrocław. - Od poniedziałku normalnie trenuję z drużyną i czuję się bardzo dobrze - mówi lechita.
Robak nie trenował z zespołem przez ostatnie kilka dni ze względu na zabieg ostrzyknięcia palca u stopy. Snajper Kolejorza nie odczuwa już bólu związanego z tą interwencją medyczną i jest już do dyspozycji trenera Nenada Bjelicy. - Przed weekendem ćwiczyłem indywidualnie, natomiast od tego tygodnia biorę udział w normalnych treningach z drużyną. Chcieliśmy wykorzystać przerwę reprezentacyjną na przeprowadzenie zabiegu ze względu na stan zapalny palca. Całość przebiegła zgodnie z planem - twierdzi Robak.
Napastnik Lecha jest najskuteczniejszym zawodnikiem poznańskiej drużyny. Robak w dotychczasowych osiemnastu spotkaniach ligowych sezonu 2016/17 strzelił dziewięć goli. - Cieszę się, że zdobywam bramki, ale oczywiście najważniejsze jest dobro drużyny. Zostało jeszcze sporo meczów i mam nadzieję, że nadal będę równie skuteczny - przyznaje napastnik Kolejorza. - W poprzednim sezonie częściej leczyłem urazy niż grałem, dlatego jestem bardzo zadowolony z tego, że po długiej przerwie powróciłem na odpowiednie tory i regularnie trafiam do siatki rywali - dodaje.
Pierwsze spotkanie ze Śląskiem Wrocław w obecnym sezonie zakończyło się bezbramkowym remisem. Robak rozegrał wtedy pełne dziewięćdziesiąt minut, jednak nie znalazł sposobu by pokonać bramkarza rywali, Mariusza Pawełka. - W niedzielnym meczu będziemy mieć spory atut w postaci naszej publiczności. Wierzę, że na własnym stadionie będziemy bardziej skuteczni niż to miało miejsce w pierwszym spotkaniu ze Śląskiem - kończy napastnik Kolejorza.
Zapisz się do newslettera