Rezerwy Lecha Poznań odniosły trzecie kolejne ligowe zwycięstwo. Niebiesko-Biali pokonali na wyjeździe Cartusię Kartuzy 3:1, a wygraną zapewnił dublet Filipa Wilaka oraz trafienie Igora Kornobisa.
Drugi zespół Kolejorza wrócił do rozgrywek ligowych po przerwie reprezentacyjnej. Lechici przełożyli spotkanie z Zawiszą Bydgoszcz z powodu wyjazdu zawodników na zgrupowania kadr narodowych i mieli więcej czasu na przygotowanie się do wyjazdowej potyczki z Cartusią Kartuzy. Piłkarze Kolejorza przystępowali do tego starcia po zwycięstwach nad Unią Swarzędz (3:1) oraz Polonią Środa Wielkopolska (3:1).
Od samego początku swoją obecność na boisku zaakcentowali zawodnicy rezerw Lecha Poznań, którzy dość szybko zdołali zdominować swojego rywala. Na efekty dobrej gry gości nie musieliśmy długo czekać, ponieważ w 31. minucie wynik otworzył Filip Wilak. Niebiesko-Biali odzyskali piłkę w środkowej strefie boiska, Igor Stankiewicz wypuścił skrzydłowego na czystą pozycję, a 21-latek nie pomylił się w sytuacji sam na sam. Lechici niedługo później podwyższyli prowadzenie. Dobrą współpracą w bocznym sektorze wykazali się Kamil Jakóbczyk z Igorem Kornobisem, a ten drugi popisał się pięknym uderzeniem w samo okienko bramki.
Po zmianie stron obraz gry się nie zmienił. Drugi zespół Kolejorza cały czas miał przewagę i nie pozwalał na zbyt wiele rywalom. Lechici w drugiej połowie po raz trzeci trafili do siatki, a ponownie uczynił to Wilak, który wykorzystał błędne podanie bramkarza i przelobował go. Mimo okazałego prowadzenia, Niebiesko-Biali nie zamierzali oddać pola gospodarzom i kontrolowali wydarzenia boiskowe. W samej końcówce Cartusia zdołała strzelić gola, lecz była to jedynie bramka honorowa. Dla drugiego zespołu Lecha Poznań to trzecie kolejne spotkanie zakończone wynikiem 3:1.
- Mieliśmy inicjatywę i byliśmy drużyną zdecydowanie lepszą w tym spotkaniu. Przez pierwsze 15 minut badaliśmy mocno przeciwnika jak możemy się do niego dobrać i zauważyliśmy zależności, które występują. Szybko strzeliliśmy dwa gole, więc na przerwę schodziliśmy prowadząc. Kolejną bramkę dołożyliśmy w drugiej połowie i zaczęliśmy cierpliwie grać w piłkę, mieliśmy kontrolę, choć nie utrzymaliśmy jej do końca, bo przeciwnik też trafił do siatki. Finalnie jestem zadowolony z tego meczu, wszyscy zaprezentowali się dobrze, realizowali swoje zadania w 100%, więc brawa dla nich – mówi trener Grzegorz Wojtkowiak.
Bramki: Wilak (32., 67.), Kornobis (37.) – (81.)
Lech II Poznań: Mateusz Mędrala – Igor Kornobis, Kacper Wołowiec, Maciej Wichtowski (84. Maciej Orłowski), Karol Kalata – Igor Brzyski, Jan Niedzielski (73. Bartłomiej Juszczyk), Tymoteusz Gmur (67. Filip Warciarek) – Igor Stankiewicz, Kamil Jakóbczyk (84. Jakub Skowroński), Filip Wilak (73. Maksym Pietrzak)
Zapisz się do newslettera